Czy można używać wody z kranu w akwarium morskim?
- Szczegóły
Woda w akwarium morskim wymaga specjalnego przygotowania - nie nadaje się do tego kranówka, nawet po przegotowaniu.
Dlaczego nie używać wody z kranu?
W wodzie kranowej jest sporo zanieczyszczeń, takich jak miedź, żelazo, cynk. Oprócz tego, w wodzie kranowej, w zależności od regionu, może występować bardzo wysoki poziom wapnia lub magnezu. W wodzie ze studni głębinowej czy wodociągów jest też zwykle bardzo dużo krzemianu.
Jak przygotować wodę do akwarium morskiego?
Potrzebna jest dobrej jakości sól morska do akwarium, która wraz z odpowiednim refraktometrem pozwoli uzyskać właściwe zasolenie na poziomie 1.023-1.025 SG. Dlatego do przygotowania solanki używamy filtra odwróconej osmozy wyposażonego w pojemnik z żywicą jonowymienną.
Filtr RODI
Filtr RODI posiada wbudowane prefiltry. Zatrzymują one różne zawiesiny i substancje chemiczne. Następnie woda przechodzi na membranę, której zadaniem jest zatrzymanie pozostałych zanieczyszczeń i przepuszczenie wyłącznie cząsteczek wody. Wydajność membrany szacuje się na 99% jednak nierzadko przepuszcza ok. 5% jonów.
Miernik TDS
Wystarczy do tego prosty miernik TDS (Total Dissolved Solids). TDS to tak naprawdę konduktometr, który mierzy przewodność roztworu. W czystej wodzie prąd po prostu nie płynie i TDS wskazuje 0. Na rynku dostępna jest szeroka gama urządzeń mierzących przewodność. Przy użyciu prostych mierników trzeba pamiętać, aby ich elektrody przed dokonaniem pomiaru wypłukać w badanej wodzie, a po zakończeniu badania czyścić w wodzie RODI.
Przeczytaj także: Poradnik o Filtracji Sump
Sól morska
Gdy już mamy odpowiednio czystą wodę, kolejnym krokiem na drodze do uzyskania solanki jest odpowiednia sól morska. Można kupić sól syntetyczną, która jest wytwarzana w laboratorium, a jej składniki są tak mieszane, aby oddać skład chemiczny soli morskiej.
Rodzaje soli morskiej
- Sól uboga: Przeznaczona jest do zbiorników z rybami, tzw. “only fish”. W takich akwariach nie ma koralowców, więc nie ma też intensywnej konsumpcji minerałów. Tego typu sole mają prosty skład, niski poziom wapnia, magnezu i idealnie sprawdzają się w tych zbiornikach.
- Sól odzwierciedlająca skład wody morskiej: Umożliwiające odzwierciedlenie składu wody morskiej.
- Sól wzbogacona: Trzecim rodzaj to sól wzbogacona, o wysokiej zawartości mikro i makroelementów. Charakteryzuje się wysokim poziomem Mg, Ca i wysoką alkalicznością KH. Trzeba mieć świadomość, że jest ona przeznaczona do zbiorników z bardzo dużą ilością koralowców, w których występuje intensywna konsumpcja minerałów, a zapotrzebowanie na KH, Ca czy Mg jest wysokie. Jeżeli zostanie użyta w zbiorniku z małą ilością koralowców, mogą pojawić się glony, cyjanobakterie, okrzemki czy inne plagi.
Kontrola parametrów soli
Dobra praktyka przy stosowaniu tej soli to kontrola parametrów przy pomocy testów ICP. Wystarczy pobrać próbkę i wysłać wodę do specjalistycznego laboratorium, które przeanalizuje skład chemiczny naszej solanki.
Gradacja i rozpuszczalność soli
Kupując sól należy zwrócić uwagę na jej gradację. Miałka sól lepiej rozpuszcza się w wodzie. Niektóre sole są bardzo higroskopijne i mogą się zbrylić. Większość soli na rynku rozpuszcza się w ciągu 20 minut. Jednak z mojego doświadczenia wynika, że solankę warto mieszać 24 godziny lub nawet dłużej. Nie zawsze rozpuszczenie fizyczne równa się rozpuszczeniu chemicznemu soli. Badając w laboratorium próbkę solanki mieszanej przez 20 i przez 24 godziny odkryjemy, że jest różnica w jej składzie chemicznym.
Znaczenie czasu mieszania solanki
Czasami, aby przygotować kwarantannę dla ryb lub lecznicę, musicie zalać zbiornik świeżą solanką. Jeśli użyjecie solanki, którą mieszaliście 20 min czy nawet 1 godzinę, prawdopodobnie “popalicie” śluz ryb, co odbije się na ich odporności i może im bardzo zaszkodzić.
Zasolenie
Zależnie od rejonu świata, zasolenie na rafie jest różne. Od Indopacyfiku do Morza Czerwonego ten zakres waha się od 32 promili do nawet 38 promili. Sam poziom zasolenia zależy od Was i nie jest do końca ważne, czy będziecie operować w niższych czy wyższych zakresach. Osobiście zalecałabym nie trzymać się najniższej wartości, czyli np. Choć koralowce dobrze pompują się w niskim zasoleniu, to jednak wolno przyrastają. Z kolei przy dużej ilości soli wzrasta również zawartość mikroelementów i może dojść do ich przedawkowania.
Przeczytaj także: Akwarium morskie: filtracja węglem
Mierniki zasolenia
Do pomiaru zasolenia stosuje się cały zakres różnego rodzaju mierników: od mierników spławikowych po hydrometry i refraktometry. Mierniki spławikowe działają na zasadzie wyporności wody. Przy zakupie takiego miernika warto sprawdzić w sklepie lub u zaprzyjaźnionego akwarysty czy jest on odpowiednio skalibrowany.
Automatyczny monitoring zasolenia
Mam świadomość, że dla koralowców ważny jest stały poziom zasolenia, jednak w warunkach sklepowych, w związku z ciągłą sprzedażą koralowców, czy też przygotowaniem szczepek, zbiorniki narażone są na zmianę zasolenia. Na potrzeby CrazyCoral szukałam więc rozwiązania, które będzie monitorować zasolenie w sposób ciągły. Ważne jest dla mnie także to, aby otrzymać informację o zmianie zasolenia bez konieczności ciągłego sprawdzania parametrów w każdym zbiorniku. Takie możliwości daje Reef Factory Salinity Guardian, urządzenie, które regularnie sprawdza zasolenie i w razie jego zmiany wysyła mi informację na telefon.
Przyczyny zmian zasolenia
Na zmiany zasolenia wpływają nieodpowiednio przygotowane podmiany. Skoki zasolenia w zbiornikach może powodować też odparowywanie wody. Jeśli dolewacie wodę raz dziennie lub rzadziej, to generuje spore zmiany zasolenia.
Podmiany wody
W dojrzewających zbiornikach najlepiej nie robić podmian. Na etapie dojrzewania chodzi o to, aby rozwinęła się flora bakteryjna. Jeżeli wykonacie podmianę, to po pierwsze, usuniecie część pożytecznych bakterii, a po drugie dostarczycie do zbiornika mikro i makro-elementy, a te chętnie konsumowane są przez glony. W funkcjonujących, dojrzałych akwariach możecie robić podmiany zależnie od metody, którą prowadzicie zbiornik: albo w sposób ciągły, albo 15% maksymalnie jeden raz w tygodniu, lub maksymalnie 20% raz na 2 tyg. To określenie maksymalnej wartości jest dlatego, żebyście nie wyjałowili za bardzo wody. Od Was zależy, jaki sposób prowadzenia zbiornika wybierzecie.
Przegotowana woda - mit
Wokół stosowania przegotowanej wody w akwarium przez lata narosło wiele mitów i niedomówień. Pomimo tego, że coraz mniejszy odsetek akwarystów decyduje się na stosowanie jej w domowym zbiorniku, wielokrotnie słyszę o powracaniu tego tematu w dyskusjach na forach internetowych. Ma to związek z faktem, że gotowanie wody obniża jej twardość.
Przeczytaj także: O Węglu Aktywnym w Akwarium Morskim
Twardość wody
Jak już tłumaczyłem we wpisie Osady wapienne w akwarium i odwapnienie biogenne, w wodzie występują dwa rodzaje twardości: węglanowa oraz wodorowęglanowa (przemijająca). Razem dają twardość ogólną. W większości polskich gospodarstw domowych woda w kranie jest średnio twarda lub twarda, natomiast wiele gatunków ryb naturalnie występuje w wodach miękkich. Powinniśmy zatem znaleźć sposób na obniżenie twardości wody, którą wlewamy do domowego akwarium.
Metody obniżania twardości wody
W akwarium można używać wody destylowanej, demineralizowanej przy użyciu żywic jonowymiennych, wody uzyskanej z filtra odwróconej osmozy i wody przegotowanej, czyli poddanej zmiękczaniu termicznemu. Wydawać by się mogło, że ten ostatni sposób jest najprostszy.
Doświadczenie z przegotowaną wodą
Do badań użyłem wody kranowej, z której korzystam w Gliwicach na Górnym Śląsku. Bez wątpienia jest to jedna z twardszych wód w Polsce, pozyskiwana w zdecydowanej w większości ze studni głębinowych. Twardość ogólna waha się między 21 a 30on. Pomiar stężenia magnezu i wapnia, bo o tych pierwiastkach będzie tutaj mowa, wykonałem samodzielnie. Do tego celu użyłem najprostszej, najbardziej podstawowej metody, jaką jest analiza miareczkowa.
Po jednym litrze wody o temperaturze 18°C wlano do dwóch garnków o pojemności 1,5 litra, następnie każdy z nich przykryto pokrywką i wodę doprowadzono do wrzenia. Gdy temperatura osiągnęła 100 stopni, utrzymywano ją przez 15 minut, pobierając w tym czasie z jednego z garnków 5 próbek: w 1, 3, 5, 10 i 15 minucie od momentu zagotowania.
Dlaczego dwa garnki?
Ponieważ do wykonania pomiaru stężenia jonów Mg2+ i Ca2+ potrzeba 50 ml wody. Każdy z pomiarów powtarzałem trzykrotnie, więc za każdym razem z garnka ubywało 150 ml. Jak łatwo się domyślić, ubytki rzędu 15% wpłynęłyby znacząco na wyniki, ponieważ im mniej wody, tym łatwiej ją podgrzać. Za układ odniesienia (kontrolę przeprowadzenia testów) posłużyła mi produkowana w moim sklepie woda RODi.
Wyniki doświadczenia
Do zagotowania wody w jednym garnku i ciągłego jej wrzenia zużyłem 0,37 kWh. We wrzącej wodzie liniowo zmniejsza się twardość ogólna [GH] i węglanowa [KH]. Ma to związek z termicznym przekształcaniem się wodorowęglanów (składników KH) w słabo rozpuszczalne węglany. Nadmiar węglanów strąca się z kolei na powierzchni garnka, przez co redukuje się stężenie wapnia w wodzie. Węglan magnezu jako sól o większym iloczynie rozpuszczalności strąca się dużo słabiej niż węglan wapnia (redukcja jedynie o 11%).
Bez wątpienia na proces termicznego zmiękczania wody ma wpływ niezliczona ilość czynników. Do krystalizacji (strącenia CaCO3 i MgCO3) potrzebne są zarodniki, od których proces ten się rozpocznie. W garnku ich rolę przejmują rysy i wszelkie niedoskonałości struktury. Im garnek jest nowszy, tym trudniej będzie uzyskać redukcję twardości. Oczywiście nie bez wpływu pozostaje odłożona już na powierzchni garnka, nawet słabo widoczna, warstwa soli wapnia i magnezu. Na wynik może także wpłynąć np. W tabeli pojawia się „woda z czajnika”. To kolejny sposób kontroli uzyskanych wyników. Ponieważ w międzyczasie robiłem sobie herbatę, co stworzyło idealne warunki do pobrania kolejnej próbki. Czajnik nie był odkamieniany od 10 dni, więc wytworzyła się w nim dość gruba warstwa węglanów. To one w tym wypadku będą pełnić rolę zarodników - staną się podłożem dla kolejnych warstw osadów. Widać wyraźnie, że dzięki temu twardość szybciej spadła do pewnego poziomu.
Czy zyskaliśmy jakąś wiedzę dzięki temu doświadczeniu? Oczywiście, na zredukowanie 50% twardości 1 litra wody zużywa się 0,37 kWh (pomnóż to teraz przez koszt 1 kWh), a następnie przez ilość podmienianej tygodniowo wody: 20, 50 czy 100 litrów przy dużych zbiornikach robi różnicę, o ile oczywiście ktoś posiada tak duży garnek. W innym wypadku trzeba będzie poświęcić znacznie więcej czasu na gotowanie. Oczywiście do powyższego wyniku należy dodać cenę testów - nigdy nie wiemy, o jakich parametrach wodę docelowo uzyskamy.
Wnioski
Czy w takim razie przegotowana woda używana w akwarium ma sens? W czasie wrzenia wody tracimy bezpowrotnie wodorowęglany, które są buforami stabilizującymi pH. W kwestii zmiękczania wody do akwarium, na prowadzenie zdecydowanie wysuwa się woda RO/RODi, którą można wtórnie mineralizować lub mieszać z wodą kranową.
Podsumowanie
Podsumowując, woda z kranu nie nadaje się do akwarium morskiego ze względu na zawartość zanieczyszczeń. Najlepszym rozwiązaniem jest użycie wody z filtra RODI i odpowiedniej soli morskiej, aby uzyskać właściwe parametry wody.
tags: #morskie #akwarium #woda #kranowa #czy #można

