Właściwości wody gazowanej: Czy jest zdrowa i jak wpływa na organizm?
- Szczegóły
Woda stanowi podstawę życia i odgrywa kluczową rolę w funkcjonowaniu organizmu człowieka. Wybór odpowiedniego typu wody oraz właściwe nawodnienie to decyzje, które bezpośrednio wpływają na nasze zdrowie i samopoczucie. Woda stanowi 55-60% masy ciała dorosłego człowieka, a u młodych osób może to być nawet 75%. Niektóre części ciała zawierają szczególnie dużo wody - krew składa się w 83% z wody, mięśnie w 75%, natomiast szkielet w 50%. Organizm wykorzystuje wodę do wszystkich reakcji metabolicznych, szczególnie do hydrolizy. Jest niezbędna do transportu składników pokarmowych do różnych części ciała oraz do eliminacji produktów ubocznych przemian metabolicznych przez mocz i kał.
Niedobór wody może prowadzić do poważnych konsekwencji zdrowotnych. Utrata 10-15% wody z organizmu może doprowadzić do śmierci, podczas gdy organizm jest w stanie przeżyć utratę prawie całej tkanki tłuszczowej lub połowy masy białkowej. Za minimalną ilość wody, którą człowiek dorosły musi bezwzględnie otrzymać, uznano 0,8-1 litr na dobę. Jednak przeciętnie, łącznie z napojami i pokarmem stałym, powinniśmy spożyć 2-2,5 litra na dobę. Zapotrzebowanie można też przedstawić jako 1 litr wody na 1000 spożytych kalorii. Przy bardzo intensywnym wysiłku fizycznym, wysokiej temperaturze otoczenia lub niektórych stanach chorobowych spożycie może wzrosnąć nawet do 3-4 litrów na dobę.
Wodę należy pić w ciągu całego dnia małymi porcjami po 100-150 ml, ponieważ nerki są w stanie przefiltrować około 1 litra płynów na godzinę. Istnieją określone zasady dotyczące optymalnych pór picia wody. Nie należy pić dużej ilości wody podczas posiłku, gdyż utrudnia to trawienie i powoduje wahania poziomu insuliny. Wodę należy pić w pozycji siedzącej, a nie na stojąco. W pozycji stojącej woda z impetem trafia bezpośrednio do żołądka, co może mieć negatywny wpływ na nerki i prowadzić do zapalenia stawów.
Rodzaje wody dostępne na rynku
Na rynku dostępnych jest wiele rodzajów wody, które różnią się pochodzeniem, składem mineralnym oraz przeznaczeniem. Woda źródlana jest pozyskiwana z krystalicznie czystych źródeł znajdujących się w głębi ziemi. Charakteryzuje się małą ilością składników mineralnych, która wynosi od 150 do 500 mg/l. Jej właściwości oraz skład mineralny nie różnią się znacznie od wody z kranu. Wody stołowe to wody źródlane wzbogacone o jeden lub kilka składników mineralnych, najczęściej poprzez dodatek wody mineralnej lub wybranych minerałów. Naturalna woda mineralna pochodzi z udokumentowanych zasobów wody podziemnej i charakteryzuje się stabilnym składem mineralnym oraz właściwościami mającymi znaczenie fizjologiczne. Charakteryzują się bardzo wysoką zawartością składników mineralnych, znacznie wyższą od wód wysokozmineralizowanych. Wybór odpowiedniego typu wody zależy od indywidualnych potrzeb, stanu zdrowia oraz aktywności fizycznej. Osobom o umiarkowanej aktywności fizycznej wystarczy woda o niskim lub średnim stopniu mineralizacji. W przypadku wysokich temperatur, ciężkiej pracy fizycznej lub dużej aktywności wydalamy zwiększone ilości potu. Wraz z potem tracimy także składniki mineralne. Należy unikać wód wysoko zmineralizowanych, ponieważ mogą negatywnie wpłynąć na nerki malucha.
Chlor z wody kranowej ulatnia się w ciągu kilku godzin, więc „odstana” woda nie powinna być problemem. Jeśli nie jesteśmy pewni jakości wody z kranu, lepiej ją filtrować przez dzbanek z filtrem węglowym. Woda z polskich wodociągów jest generalnie dobrej jakości higienicznej i nie ma potrzeby podawania wody z butelki. Badania wykazały, że woda butelkowana nie jest lepsza ani zdrowsza. Wybór filtrowanej kranówki pozwala dodatkowo oszczędzić pieniądze i wyeliminować niepotrzebne plastikowe odpady. W przypadku chorych osób woda źródlana z butelki będzie bezpieczniejszym rozwiązaniem, ponieważ znany jest jej skład chemiczny i właściwości.
Przeczytaj także: Gdzie kupić wodę destylowaną?
Woda z dużą zawartością wodorowęglanów powyżej 600 mg/l definiuje się jako alkaliczną. Jest bardzo korzystna dla osób cierpiących na nadkwasotę żołądkową, gdyż neutralizuje kwas żołądkowy. Woda z dużą zawartością siarczanów (250-650 mg/l) pobudza perystaltykę jelit, zatem jest dobra dla osób skarżących się na zaparcia i problemy trawienne. Wody charakteryzujące się wysoką zawartością wapnia (powyżej 200 mg/l) lub magnezu (powyżej 80 mg/l) mogą uzupełniać niedobory tych pierwiastków w diecie.
Woda gazowana - korzyści i ograniczenia
Nie wszystkie płyny dostępne na rynku są odpowiednie do regularnego spożycia. Dwutlenek węgla zawarty w wodzie ułatwia trawienie, drażniąc śluzówkę żołądkową i nasilając wydzielanie soków trawiennych. Obecność dwutlenku węgla jest korzystna od czasu do czasu, zwłaszcza po zbyt obfitym posiłku. Wody gazowane nie nadają się dla małych dzieci ani dla osób z chorobami układu krążeniowego lub oddechowego. Woda smakowa tak naprawdę nie jest wodą, lecz napojem. Oprócz wody znajdziemy tam również cukier, syrop glukozowo-fruktozowy czy sztuczne aromaty.
Jeśli spożywamy więcej wody niż 150 ml/kg masy ciała na dzień, warto zgłosić się do lekarza, ponieważ może to oznaczać polidypsję - zwiększone pragnienie. Z drugiej strony, naciągnięta skóra, która nie wraca szybko na swoje miejsce, oznacza odwodnienie organizmu.
Woda gazowana a rośliny
Wielu z nas, troszcząc się o swoje domowe rośliny, zastanawia się nad najlepszymi metodami ich pielęgnacji, a czasem pojawiają się nietypowe pomysły, jak choćby podlewanie kwiatów wodą gazowaną, mając nadzieję na bujniejszy wzrost. Chociaż pomysł podlewania roślin wodą gazowaną może wydawać się kuszący, zwłaszcza gdy chcemy, by nasze kwiaty doniczkowe pięknie rosły, prawda jest taka, że dla większości roślin nie jest to ani konieczne, ani zawsze korzystne. Woda gazowana zawiera dwutlenek węgla (CO2), który w teorii mógłby wspomagać fotosyntezę, jednak jej nadmierne ilości mogą zakwaszać podłoże, co jest niekorzystne dla wielu gatunków. Zamiast cudownych efektów, możemy prędzej zaszkodzić roślinom, zwłaszcza tym wrażliwym na zmiany pH gleby. Warto pamiętać, że to nie sama gazowana woda, a odpowiednia jej ilość i składniki odżywcze są kluczowe dla prawidłowego rozwoju roślin.
Zwykła woda z kranu, choć powszechna, często zawiera chlor i inne związki, które mogą być szkodliwe dla wrażliwych gatunków. Woda mineralna, zwłaszcza ta bogata w sole wapnia, może prowadzić do zasolenia podłoża i tworzenia nieestetycznego osadu na doniczce i liściach. Woda gazowana, z uwagi na zawartość dwutlenku węgla i potencjalne zakwaszenie, jest rozwiązaniem, które należy stosować z dużą ostrożnością. Jeśli już decydujemy się na użycie wody gazowanej do podlewania, warto wiedzieć, że najlepiej sprawdzi się ona w przypadku roślin kwasolubnych, które faktycznie mogą skorzystać z dodatku CO2, ale i tak w ograniczonej ilości. Należy ją rozcieńczyć ze zwykłą wodą, najlepiej odstaną, aby zminimalizować ryzyko nagłych zmian pH podłoża. Zastosowanie jej raz na jakiś czas, jako swoiste „wzbogacenie” diety rośliny, może przynieść pewne korzyści, ale nie powinno stanowić podstawy pielęgnacji. Zawsze warto sprawdzić wymagania konkretnego gatunku rośliny, zanim podejmiemy tak nietypowe działania.
Przeczytaj także: Inwestycje w Jakość Wody w Proszówkach
Częstotliwość podlewania roślin doniczkowych zależy od wielu czynników, takich jak gatunek rośliny, pora roku, temperatura otoczenia i wilgotność powietrza. Zazwyczaj większość roślin doniczkowych potrzebuje podlewania 1-2 razy w tygodniu, ale kluczowe jest sprawdzenie wilgotności podłoża palcem - jeśli jest suche na głębokość kilku centymetrów, to znak, że czas na podlanie. W przypadku wody gazowanej, należy być jeszcze bardziej ostrożnym. Zamiast regularnego podlewania, lepiej potraktować ją jako dodatek, stosując maksymalnie raz w miesiącu i to w mocno rozcieńczonej formie. Zbyt częste podlewanie, niezależnie od rodzaju wody, może prowadzić do gnicia korzeni i innych problemów. Unikaj podlewania wodą gazowaną roślin wrażliwych na zmiany pH, takich jak storczyki czy większość gatunków kwitnących. Również rośliny o delikatnych korzeniach mogą źle zareagować na dodatkowy dwutlenek węgla i potencjalne zakwaszenie podłoża.
Warto pamiętać, że woda gazowana może pozostawić osad na doniczce, a nawet na liściach, co nie tylko wygląda nieestetycznie, ale może też utrudniać roślinie oddychanie. Skoro już mówimy o wodzie do podlewania, warto wspomnieć o tym, co faktycznie służy naszym roślinom. Najlepszym wyborem jest zazwyczaj woda odstaną z kranu, która pozbawiona jest chloru i innych agresywnych związków. Możemy też używać wody deszczowej, która jest naturalnie miękka i bogata w mikroelementy, idealna dla większości roślin. Jeśli mamy taką możliwość, warto kolekcjonować deszczówkę do podlewania, co jest nie tylko zdrowe dla roślin, ale też ekologiczne. Pamiętajmy, że dobry nawóz, stosowany zgodnie z zaleceniami, dostarczy roślinie niezbędnych składników odżywczych, a odpowiednia woda zapewni im właściwe przyswajanie.
Zastosowanie wody gazowanej w domu
Woda gazowana, choć nie najlepsza do podlewania większości roślin, może okazać się zaskakująco skuteczna w domowych porządkach. Jej bąbelki i lekko kwaśne pH świetnie radzą sobie z niektórymi zabrudzeniami. Na przykład, można nią polać przypalone jedzenie w garnkach - dzięki temu zmiękczy resztki jedzenia i ułatwi ich usunięcie. Podobnie, woda gazowana doskonale poradzi sobie ze smugami na szybach czy armaturze. Wystarczy wlać ją do spryskiwacza i użyć miękkiej szmatki, by pozbyć się brudu. Potrafi też zmiękczyć stare plamy, na przykład moczu na dywanie - wystarczy polać zabrudzone miejsce, poczekać chwilę, a następnie delikatnie zetrzeć. Woda gazowana może być też pomocna przy usuwaniu trudniejszych zabrudzeń, na przykład resztek po skórkach banana, które potrafią zostawić nieestetyczne ślady. W takim przypadku, polewamy plamę wodą gazowaną, a następnie wycieramy ją ręcznikiem papierowym.
Jej właściwości czyszczące sprawiają, że możemy ją wykorzystać jako alternatywę dla niektórych detergentów w przypadku delikatnych powierzchni, które chcemy wyczyścić bez użycia silnych środków chemicznych, jak na przykład karoseria czy elementy wyposażenia wnętrz. Pamiętajmy jednak, żeby zawsze najpierw sprawdzić na mało widocznym fragmencie, czy dana metoda nie uszkodzi czyszczonej powierzchni.
Czy woda może się przeterminować?
Producenci wody butelkowanej podają konkretne terminy, ale kranówka też po czasie traci świeżość. Cząsteczka wody H₂O to jeden z najprostszych, ale i najtrwalszych związków chemicznych. Nie ma smaku ani zapachu, nie psuje się ani nie rozkłada - nawet po latach. Sama woda nie starzeje się i nie traci właściwości. Woda destylowana, pozbawiona wszelkich zanieczyszczeń, może stać w szklanej butelce latami i nadal będzie taka sama jak na początku. Nawet woda źródlana czy kranówka, jeśli przechowywana w szczelnym pojemniku, nie zmienia się z upływem czasu. Nie ma w niej białek ani tłuszczy, które mogłyby się zepsuć, ani cukrów sprzyjających rozwojowi bakterii.
Przeczytaj także: Woda mineralna Józef: Zalety
Woda w czystej postaci jest odporna na upływ czasu - ale w codziennym życiu ważne jest to, w czym ją przechowujesz i czy pojemnik jest dobrze zamknięty. Nawet najlepsza woda może stracić swoje właściwości, jeśli stoi otwarta albo w butelce z tworzywa, które przepuszcza powietrze. Woda zamknięta w butelce dostaje od producenta termin przydatności, który zwykle wynosi od roku do dwóch lat. Plastik PET, z którego zrobione są jednorazowe butelki, może po pewnym czasie zacząć uwalniać drobne ilości substancji chemicznych. Im dłużej woda stoi w takiej butelce, tym większe ryzyko, że do napoju przedostaną się związki, które mogą wpłynąć na smak albo zapach.
W przypadku wody gazowanej termin przydatności bywa krótszy - np. tylko rok - bo z czasem ulatnia się dwutlenek węgla, przez co napój traci bąbelki. Dla wody niegazowanej data ważności zwykle wynosi dwa lata od rozlewu. Woda w szklanej butelce zachowuje świeżość o wiele dłużej. Szkło nie oddziałuje z napojem i nie uwalnia żadnych substancji, dlatego woda w takim opakowaniu może być przechowywana kilka lat bez obaw o smak czy zapach.
Plastikowe butelki to wygodny sposób przechowywania wody, ale mają swoje ograniczenia. Z czasem może zacząć uwalniać do wody drobne ilości różnych związków - antymon, ftalany, a nawet mikroplastiki. Te ilości są zazwyczaj tak małe, że nie stanowią zagrożenia dla zdrowia. Mikroplastiki to maleńkie drobinki tworzyw sztucznych, które mogą przedostawać się do wody. Badania pokazują, że woda z plastikowych butelek ma ich więcej niż woda z kranu. To nie znaczy, że plastikowa butelka „psuje” wodę od razu - ale z czasem, przy długim przechowywaniu, mikroplastiki mogą się w niej pojawić. Butelki szklane nie mają takich problemów - szkło jest całkowicie obojętne chemicznie i nie zmienia smaku wody. Podobnie aluminiowe butelki z odpowiednim wnętrzem (powłoka zapobiegająca kontaktowi z metalem) lepiej chronią przed przenikaniem zapachów czy mikroplastików.
Woda z kranu - czy warto ją pić?
Kranówka sama w sobie jest bezpieczna, bo w sieci wodociągowej stale krąży, a chlor i filtry w stacji uzdatniania chronią ją przed bakteriami. Kranówka w zamkniętym pojemniku, na przykład szklanej butelce czy ceramicznym dzbanku, może stać nawet kilka dni bez pogorszenia smaku. Pod warunkiem, że pojemnik jest czysty i szczelny, woda nie ma kontaktu z powietrzem i kurzem. W chłodnym miejscu, z dala od słońca, zachowa swoje właściwości nawet do tygodnia. Największy kłopot z wodą kranową to jej smak - zawiera niewielkie ilości chloru, który może być wyczuwalny zaraz po nalaniu do butelki. Na szczęście smak i zapach szybko znikają - wystarczy kilka godzin. Jednak po otwarciu butelki albo dzbanka woda zaczyna łapać z powietrza bakterie.
Nawet jeśli woda sama w sobie nie ma terminu ważności, sposób przechowywania może wpłynąć na jej smak, zapach i bezpieczeństwo. Najważniejsze zasady są proste: woda powinna stać w chłodnym miejscu, z dala od słońca i chemikaliów. Plastikowe butelki lepiej trzymać z dala od chemii domowej, bo plastik łatwo łapie zapachy - na przykład środki czystości albo przyprawy mogą zmienić smak wody. Szklane i aluminiowe pojemniki są tu bardziej odporne.
Ogólnie rzecz biorąc, woda sama z siebie nie psuje się - ale jeśli była przechowywana w złych warunkach albo długo stała w otwartym pojemniku, może zacząć „dziwnie” smakować i pachnieć. Najprostsze objawy, że coś jest nie tak, to zmiana zapachu - woda może pachnieć jak metal albo pleśń. Kolejny sygnał to smak - metaliczny, słony albo gorzki. Nawet niewielka zmiana smaku powinna być sygnałem, że woda nie nadaje się do picia. Otwarte butelki albo dzbanki to szczególne zagrożenie - w temperaturze pokojowej bakterie potrafią namnażać się już po kilku godzinach.
Filtry do wody to świetny sposób, żeby poprawić smak kranówki i usunąć część zanieczyszczeń, ale trzeba pamiętać, że po przefiltrowaniu woda nie może stać zbyt długo. Przefiltrowana woda w dzbanku albo butelce filtrującej powinna być wypita w ciągu doby, jeśli stoi w temperaturze pokojowej. Woda przefiltrowana jest „czystsza” - ma mniej chloru i kamienia, ale to wcale nie znaczy, że może stać bez końca. Brak chloru sprawia, że woda jest bardziej podatna na rozwój bakterii, zwłaszcza jeśli pojemnik jest otwarty. Filtry nie przedłużają trwałości wody, a jedynie poprawiają jej smak i jakość na krótki czas.
Obecnie wodą z kranu najlepszej jakości możemy raczyć się w największych miastach w Polsce, m.in. Trójmieście, Krakowie, Poznaniu, Łodzi, Warszawie, Katowicach. Mieszkańcy wielu mniejszych ośrodków nie powinni czuć się jednak pokrzywdzeni. Problem zanieczyszczeń zewnętrznych w wodzie jest niezwykle rzadki - stanowi zaledwie 0,3%.
Skład wody z kranu nie różni się od tego w butelkach, a nierzadko wypada korzystniej pod względem stężenia minerałów. Obejmuje m.in. cenne dla naszego organizmu: wapń, magnez, fosfor, sód, siarkę, miedź oraz potas. Stężenie pierwiastków w wodzie z kranu nie wszędzie jest identyczne. Nie inaczej ma się jednak sprawa w przypadku wody butelkowanej. Tylko nieliczne produkty na rynku zawierają minimum 1000 miligramów składników mineralnych na litr, czyli tyle, ile powinna mieć „prawdziwa” woda mineralna. A to jeszcze nie wszystko, bo na przykład skład wody z kranu w Krakowie i Trójmieście jest nawet kilkakrotnie bogatszy w magnez i wapń niż wody źródlanej dostępnej w sklepach.
Decydując się na picie wody z kranu, nic nie tracimy, a możemy sporo zyskać. Wraz z kranówką przyjmujemy bowiem łatwo przyswajalne pierwiastki odpowiedzialne za prawidłowe funkcjonowanie organizmu. Jeden z najważniejszych - wapń - wpływa na mocne kości i zdrowe zęby. Chroni mięśnie i stawy. Wspiera prawidłową pracę serca. Zapobiega też rozwojowi stanów zapalnych. Jeśli jego poziom w organizmie jest odpowiedni, nasza odporność wzrasta, zyskujemy siły witalne i cieszymy się dobrym samopoczuciem. Nie mniej korzyści dostarcza magnez. Ten cenny pierwiastek jest dobrze znany ze swojego wpływu na układ nerwowy. Do tego niweluje uczucie zmęczenia i poprawia wydolność fizyczną. Bierze również udział w regulowaniu gospodarki elektrolitowej organizmu.
Picie wody z kranu przynosi zyski także planecie. Produkcja jednej plastikowej butelki często jednorazowego użytku emituje do atmosfery 0,5 kg dwutlenku węgla i zużywa 26 l wody. A to dopiero początek negatywnego oddziaływania butelki PET na środowisko. Z fabryki rusza ona w podróż do zakładów produkujących wodę. Stamtąd trafia zaś do sklepów, co wiąże się z kolejnymi zanieczyszczeniami i zużyciem energii. Wreszcie często kończy swój żywot w lasach, rzekach i na wysypiskach, gdzie rozkłada się setki lat. Czy wiesz, że tylko w Polsce każdego roku ląduje w tych miejscach aż 3,6 mld plastikowych butelek jednorazowych? Nie znikną za życia naszego i najprawdopodobniej kilku kolejnych pokoleń.
Picie wody z kranu i korzystanie z butelek gazujących wielorazowego użytku w dłuższej perspektywie przynosi również spore oszczędności w domowym budżecie. 1,5 litra kranówki kosztuje zaledwie 1,5 grosza. Wybierając natomiast wodę w butelce, za tę samą pojemność trzeba zapłacić ok. 100 razy więcej. Jeśli przyjąć, że średnio wypijasz 146 butelek wody rocznie (220 l), w prostym rachunku zyskujesz co najmniej 219 zł. Przy okazji rozwiązujesz problem piętrzących się śmieci w domu.
Po filtr warto sięgać na przykład wtedy, gdy chcemy pozbyć się nieprzyjemnego zapachu wody. Odpowiedź na pytanie, czy można pić wodę z kranu, brzmi negatywnie tak naprawdę tylko w jednym, dość oczywistym przypadku - kiedy kranówka ma mętną konsystencję i brudny kolor. Krótkotrwale z tym zjawiskiem spotkał się pewnie każdy z nas po pracach kanalizacyjnych. Jeżeli jednak woda z kranu utrzymuje się w tym stanie dłużej lub sytuacja często się powtarza, może to wskazywać na korozję rur. W takim wypadku warto rozważyć kontrolę i ewentualną wymianę instalacji w domu.
W przeciwnym razie wystarczy tylko zlać pierwszą partię kranówki dla ochrony przed metalami ciężkimi (niklem, chromem czy kadmem) i woda z kranu jest gotowa do spożycia. Możesz ją wypić bezpośrednio albo przygotować w saturatorze SodaStream wodę gazowaną, a nawet napój w ulubionym smaku, dodając do wody jeden z syropów marki.
Warto przy tym wiedzieć, że woda z kranu do picia jest regularnie kontrolowana przez przedsiębiorstwa wodociągowe i sanepid. Monitorują jej stan pod względem bakteriologicznym i fizykochemicznym. W dużych i średnich miastach wodę bada się z dużą częstotliwości zarówno przed wpuszczeniem, jak i podczas transportu siecią wodociągową. Dlatego w razie wątpliwości najlepszym sposobem na potwierdzenie, czy woda z kranu nadaje się do picia, jest oddanie próbki do badania. Przeprowadzają je stacje sanepidu i prywatne firmy.
tags: #odstana #woda #gazowana #właściwości

