Konsekwencje spożycia NaCl i wody destylowanej: Kompletny przewodnik
- Szczegóły
Wybór odpowiednich płynów do spożycia, zwłaszcza podczas intensywnego wysiłku fizycznego lub w ekstremalnych warunkach, ma kluczowe znaczenie dla zachowania zdrowia i optymalnej wydajności organizmu. Artykuł ten omawia konsekwencje spożywania roztworów NaCl (soli fizjologicznej) oraz wody destylowanej, a także analizuje różne aspekty nawadniania organizmu.
Roztwory izotoniczne i elektrolity
Na dłuższe wyprawy lub ciężkie rajdy często przygotowuje się roztwór izotoniczny z odżywki węglowodanowej. No przecież za pomocą kubków smakowych i żołądka można wyczuć, że to ścierwo są te wszystkie "napoje izotoniczne". Osobiście stosuje soki z wodą pół na pół mniej więcej. Albo woda z cytryną. Maks wypas dla mnie to domowe syropy z czarnej porzeczki. Dokładnie! syropki z wodą i soki lub soki z wodą to fajna sprawa... Zakupiłem ostatnio musującą witaminę C (o smaku grapefruita). Jedna tabletka na bidon i jest ok. Dodatkowa zaleta, to możliwość zaprawienia tym wody kupionej w sklepie na trasie. Maxima kup, super napój. Np. Energy drink jest idealny do picia podczas treningu.
Gdzieś (problem w tym, że nie pamiętam gdzie, więc nie wiem, czy to jakieś "poważne" źródło) czytałem, że dobrą rzeczą jest woda, łyżeczka miodu, cytryna i łyżeczka soli, żeby się nie odwodnić. Raz spróbowałem.
W zależności od zapotrzebowania organizmu można przygotować roztwór hipertoniczny, izotoniczny oraz hipotoniczny...
Rola soli w nawadnianiu
Rozbitkowie na morzu giną z odwodnienia właśnie dlatego, że piją słoną (morską) wodę - sól pobudza nerki do intensywnej pracy, przez co bilans wody wydalanej i spożywanej jest dla organizmu ujemny. W warunkach domowych to samo zjawisko można zaobserwować po słonym posiłku, gdy gwałtownie wzrasta pragnienie.
Przeczytaj także: Hoffen Air Pro: czy warto kupić?
Trzeba by zapytać eksperta, mi się wydaje, że tu głównie chodzi o ilość tej soli. W litrze wody morskiej masz, w zależności od zasolenia, od 25 do 35 gramów soli w litrze wody. Teraz pomyśl, ile tej soli daje się do politrowego bidonu? Pół łyżeczki? Łyżeczkę? Ile to będzie? Jeden gram, dwa gramy? A człowiek się poci i musi skądś tą sól mieć. W wodzie zawsze jast jakaś ilość różnych soli.
Trochę poszperałem i to jest trochę w kierunku, który nakreślił Żeton - za dużo źle, straty trzeba uzupełniać. Ale raczej nie NaCl. Z tą solą w izotonikach to nie chodzi o sól tylko o dostarczenie w ten sposób sodu. Powiem szczerze, że się nie znam. Ale widując w sieci różne przepisy na domowej roboty izotoniki sól była tam (chyba?) zawsze.
Mama said - howk! Wiesz... dziękuję za wykład, tak się składa, że mniej więcej znam skład chemiczny soli kuchennej i cel jej spożywania w izotonikach. Ino jeżeli mówimy o sytuacjach grożących odwodnieniem spożywanie soli jest niewskazane bo grozi przekroczenie cienkiej granicy pomiedzy zdrowiem a chorobą. Jako napój regeneracyjny tak, jako napój nawadniający podczas ekstremalnego wysiłku nie.
To nie był wykład tylko głos w dyskusji, a że przez kilka postów przewijały się głosy na temat soli to śmiałam się odezwać.. moim zdaniem dodawanie płynów w celu regeneracji to tyle samo co dodawanie płynów w celu zpobiegania odwodnienia. jesli bardzo to bardzo itd. ZGADZAM się z tobą, że nie należy solic każdej szklanki wody bo wpływa to negatywnie. tylko ze mówimy tutaj o odpowiednim stounku soli mineralnych tak aby mogła zachodzić osmoza. gdyby jednak kogoś innego to interesowało to zachęcam zdaje się Traczyk - fizjologia. kub dopytać się studentów IIroku AWF. jesli nadal uważasz że robię wykład to proponuje zastanowić się nad sensem kroplówek ...soli fizjologicznej.
jeżeli wysiłek jedynie zmniejsza bilans płynów w organizmie to można pić soloną wodę w celu uzupełnienia elektrolitów, jeżeli jest balansowaniem na granicy dehydracji to solona woda tylko pogorszy sprawę.
Przeczytaj także: Sharp UA: Recenzje
Woda destylowana a nawodnienie
Dostarczając "czystą" zdemineralizowaną wodę, rozcieńczamy roztwór, czyli zmniejszamy właściwe dla homeostazy stężenie tych jonów. Pytanie: ile tej wody musisz wypić, by zmienić stężenie jonów w przewodzie pokarmowym? I czy w tym układzie picie zwykłej wody, o i tak niskim poziomie potasu pokrywa zapotrzebowanie organizmu? Nie.
Tak, ale nie zapominajmy, że dotyczy to nie tylko picia wody zdemineralizowanej a picia zwykłej wody w ogóle. Więc nie taki diabeł straszny jak go malują. No bo co to jest woda zwykła?
Picie wody destylowanej nie przeraża mnie i nie zauważam żadnych negatywnych symptomów. Zimą wielokrotnie, korzystam ze źródeł wody jakim jest śnieg. Zawartość minerałów jest równa niemal zero. Zdecydowanie szybciej zauważam brak cukrów podczas wysiłku niż soli. Nie daje się ogłupić, nie myślę o tej wodzie O-1 że destylka be a woda butelkowana cacy. Porównuje to raczej do beczki soli. Jedna łyżeczka korzystnie wpłynie po wysiłku, ale beczka już nas zabije. I to samo z woda. nawet 3 litry wody destylowanej dziennie nie powoduje nic. zdaje sobie sprawę, że gdybym nagle wytrąbił 2 litry wody bo byłem spragniony to zakłócam i tak zachwiany w takich warunkach odwodnienia bilans osmotyczny.
Nie należy się więc skupiać na wodzie a na zapotrzebowaniu organizmu na minerały, niezależnie od źródła pochodzenia - byle przyswajalne przez organizm. Wiadomym jest, że izotonik, zbilansowany do poziomu ciśnienia osmotycznego organizmu, wchłaniać się będzie najszybciej, bo organizm nie traci sił na walkę z regulacją osmotyczną.
Praktyczne aspekty nawadniania
Niedobór nawet 5% wody w organiźmie powoduje obniżenie sprawności fizycznej i umysłowej o co najmniej 20% dlatego trzeba pić co najmniej półtora litra wody. Najlepsza jest niegazowana woda mineralna, fabrycznie zamknięta, posiadająca temperaturę pokojową.
Przeczytaj także: Wszystko o piciu wody destylowanej przez koty
W pobliżu ludzkich osad można zaczerpnąć wodę z płynącego obok niej strumyka ale tylko powyżej wioski. Małe tubylcze osady zwykle mają w pobliżu 2 strumienie: jeden służy do mycia, czyszczenia, prania i innych czynności a drugi - wyłącznie do picia. Jeśli tylko istnieje taka możliwość najlepiej nie pić mętnej, nieprzejrzystej wody. Najlepiej użyć do tego czystego kawałka materiału, najlepiej płótna. Przegotowanie wody zabija bakterie, pasożyty i zarazki powodujące biegunkę. Wodę należy gotować co najmniej minutę, oczywiście im dłużej tym lepiej.
Zaleca się popijać wodę częstszymi łykami. Woda zbyt szybko połknięta nawodni głównie... kał gromadzony w jelicie grubym. Spożywana woda nie powinna być... wypłukiwać z organizmu mikroelementy i minerały (w myśl zasady wyrównywania stężeń). Taką wodę powinno się wzbogacić przed wypiciem, choćby np.
Alternatywne źródła płynów i elektrolitów
Spędziłem kilka lat z kobitą, udzielającą się medycznie w krajach afrykańskich, sam tkwiąc dzięki niej między ludźmi z medycyny. Z opowieści znam sytuacje, w których w najbardziej zapadłych i biednych wiochach stał dystrybutor z puszkami coli (!). Ponieważ "człowiek, nie wielbłąd i pić musi".
Z opowieści wynika, że powstała potrzeba aby zabezpieczyć się na wypadek braku możliwości zakupu, bądź dostępu do wody pitnej. Na rynku, w ofercie różnych firm, możemy znaleść mnóstwo różnych filtrów. Działających przeważnie na zasadzie: oczyszczanie z cząstek stałych, oczyszczanie plus zabijanie bakterii, oczyszczanie plus zabijanie bakterii, wirusów i wszystkiego "żywego inwentarza" pływającego wewnątrz, tabletki z chlorem i neutralizator, oraz elektrowiczne urządzenia UV zabjające "inwentarz". Ponieważ chcę, muszę, może raczej powinienem zanabyć takie cudo. Będe go, głównie, woził w motocyklu, więc rozmiar ma znaczenie. Czy któreś z szanownego koleżeństwa posiada wiedzę magiczną w nurtującej mnie kwestii. Posiada takie urządzenie, może polecić jakieś rozwiązanie.
Aha - wszystkie te filtry - nie patrz na wydajność maksymalną jak na rzeczywistą. To możesz wykorzystać tylko wyłacznie jako wskaźnik który filtr jest wydajniejszy a nie ile litrów przepuści. Im bardziej brudna woda, tym mniej litrów. Kolejna sprawa - filtr wegolowy. Nie ma znaczenia ile litrów przez niego przepuścisz (oczywiście do granicy max wydajności). Jeśli zuzyjesz go w 10% , to i tak winien byc wymieniony na nowy, szczególnie gdy filtr odkładasz na półkę do kolejnego roku. Na zalanym węglu, zacznie się po prostu rozwijać własne życie. Filtry mechaniczne wystarczy oczyścic.
Patrząc na zdjęcie wody w misce, pewnie wydajność filtru spadnie do max 500 litrów optymistycznie, z uwagi na dużą zawartość zawiesiny. Paliwo tankujesz ze 2 razy dziennie, zapasu wody więc nie musisz mieć wielkiego. Mnie wystarczały 2 flaszki po coli alibo miejscowa woda zakręcana fabrycznie. I to przy temperaturze powyżej max mojego termometru. Wodą strułem się tylko raz ponieważ ufałem że woda z lodówki kumpla jest ok, więc i tak bym jej nie przefiltrował.
Wyprawy zimowe, alb do rejony typu Kongo, Borneo, Amazonia sa narażone na wody o niezwykle niskiej zawartości minerałów. A ludzie tam żyją. Pamiętam jak w latach 80-tych wszyscy zachwycali się osiągnięciami Ślązaków w rozmnażaniu ryb problemów na tzw kranówce, a przecież w pozostałej części kraju to nie szło.
Wpływ niedoborów i nadmiarów jodu
Jod, a raczej jego braki, lub nadmiar, rozregulowuje pracę tarczycy najpierw, a potem fala uderzeniowa idzie w kierunku systemu rozrodczego. To tak lapidarnie. Dlatego należy wiedzieć, czy masz niedobory jodu. No i wiadomo, że to od czego zaczęłam, czyli tarczyca, a raczej dla wszystkich, którzy mają problemy z tarczycą muszą zacząć od testu na poziom jodu.Jak najbardziej dokładnie zbadać poziom jodu?
Jeżeli 90%, lub więcej jodu pojawi się w moczu oznacza to, że jesteśmy dobrze wysyceni jodem. Jeśli mniej jodu pojawi się w moczu, to oznacza, że mamy go za mało. Jedno jest pewne, jod to pierwiastek niesłychanie ważny, ale NIE WOLNO GO PRZEDAWKOWAĆ, dlatego być może najlepszym sprawdzianem i szybkim jest PRÓBA WCHŁANIANIA SIĘ JODU PRZEZ SKÓRĘ.
Płyn Lugola
Płyn Lugola jest mocno plamiący, ale wystarczy mieć w domu kwas askorbinowy i w razie czego rozpuścić trochę z wodą i umyć w tym ręce a nawet zasypać na plamę na odzieży, po czym ją przepłukać. Niektórzy z tych, którzy zdecydowali się na doustny protokół jodem pierwiastkowym mają problem ze smakiem, a bardzo prosto to pokonać wkraplając Lugola do soku z odrobiną witaminy C, powstaje wtedy askorbinian Jodu. Jednak przy nadżerkach żołądka lepszy jest tylko z wodą.
Najwięcej jodu jest w żołądku! 4 razy więcej niż w tarczycy! Czasami zdarza się tak, jak w tym liście:- Piję ten płyn Lugola i piję, a tu zmian w pracy tarczycy nie ma, wyniki bez zmian od miesięcy. Jak to wyjaśnić?- Jeśli pije się płyn Lugola i po miesiącach tarczyca nawet nie drgnęła . . . to znaczy, że organizm NIE JEST ZDOLNY do wytwarzania hormonów tarczycy - mimo dowozu jodu! Bardzo, bardzo groźna sytuacja, którą trzeba naprawić.
Peroksydaza jest katalizatorem w reakcji utleniania jodu. Są ludzie którzy mają niedobory peroksydazy. W takiej sytuacji Płyn Lugola może nie być wystarczający. Moim zdaniem w takim przypadku powinno się zjadać dużo kelpu tzn morszczynu pęcherzykowatego.W wodoroście tym jest jod przyswajalny BEZ UDZIAŁU PEROKSYDAZY.Jaki już, płyn Lugola przez skórę, za to organiczny Kelp This is BIO doustnie. Nigdy nie należy zapominać o selenie (i cynku).
tags: #ktoś #wypił #nacl #a #ktoś #wodę

