Montaż filtra powietrza stożkowego i rury elastycznej - tuning krok po kroku
- Szczegóły
Oto fotostory z montażu filtra stożkowego marki K&N. Numer katalogowy producenta, to 57-0572 i pasuje on do silników 2.0 bez turbiny, z roczników od 04/99 wzwyż, czyli B4204S i B4204S2.
Przygotowanie do montażu
Po pierwsze, zgodnie z oryginalną instrukcją, należy odłączyć ujemną klemę akumulatora (pamiętajcie o kodzie do radia!). Podejrzewam, że odłączenie sensorów MAF (Mass Air Flow) i IAT (Intake Air Temperature) może spowodować problemy z ECU, ale jest to tylko mój domysł. Wtyczki oznaczoną czerwoną strzałką NIE odłączamy, wystarczy ją zsunąć z zaczepu.
Montaż podstawki i filtra
Drugi etap rozpoczynamy od zmontowania podstawki pod nowy filtr powietrza, która jest w zestawie. Należy skręcić ze sobą wygiętą w kształcie litery “Z” podpórkę z półokrągłym, srebrnym wspornikiem. Tutaj uwaga - w moim przypadku śruba ta była potwornie zapieczona, więc bez odrdzewiacza oraz odpowiednio mocnego klucza nasadowego z przedłużką i długim ramieniem ani rusz! Ta jedna śruba prawie zdecydowała o porażce całej mojej operacji, na szczęście z pomocą przypadkowo przyszedł sąsiad, który miał odpowiedni klucz.
Teraz czas złożyć do kupy sam filtr. W tym miejscu proponuję zupełnie odłożyć na bok instrukcję producenta, bo jak dla mnie ten etap opisali zbyt ogólnikowo i nie do końca jasno. Ja w końcu poradziłem sobie w ten sposób, że filtr razem z gumowym wkładem (adapterem) nasunąłem na moduł sensora (średnica otworu filtra będzie za duża w stosunku do średnicy otworu modułu i na pozór do siebie nie pasują, ale tak ma być), położyłem to na półokrągłym wsporniku podstawki i całość spiąłem mocno srebrną obejmą - jedyną w zestawie montażowym. Po zaciśnięciu obejmą, wspominana różnica w średnicy otworów zostaje zniwelowana i filtr trzyma się modułu bardzo sztywno.
Na końcu zaślepiamy i zabezpieczamy cienką rurkę podciśnienia (właściwie to nie wiem czemu ona służy), która była podłączona do starego pudła z filtrem.
Przeczytaj także: Sędziszów Filtr Powietrza do Astry H - Testy i Opinie
Dolot powietrza
Aby nowy filtr ‘oddychał’ i spełniał jak najlepiej swoją rolę, należy dostarczyć mu spore zapasy świeżego i chłodnego powietrza. W związku z tym trzeba stworzyć specjalny dolot. Ja natomiast postanowiłem stworzyć jeszcze jeden dolot, z wykorzystaniem rury, która biegła od kolektora wydechowego do starego filtra powietrza. Ze względu na nieobecność tego drugiego, rura staje się zbędna (jej odłączenie nie ma żadnych negatywnych skutków ubocznych) i może posłużyć jako drugi zimny dolot do nowego filtra.
Czas na dolot ‘główny’, który robimy za pomocą rury dołączonej do zestawu. Rura jest elastyczna i rozciągliwa, więc tylko z pozoru wydaje się bardzo krótka. Wg oryginalnej instrukcji, rurę nalezy wyprowadzić pod zderzak, ale wygląda to nieestetycznie i jest podatne na uszkodzenia, np. od wysokich krawężników. Ja postanowiłem wykorzystać fakt, że zamiast halogenów mam plastikowe zaślepki, a na zaślepkach od niedawna założoną kulerską siatkę aluminiową.
Następnie należy odkręcić zaślepkę halogenu - można to zrobić albo spod spodu, po podniesieniu auta podnośnikiem, albo zdejmując zderzak. Ja wybrałem opcję pierwszą. Po wyjęciu zaślepki (uwaga na kabel do obrysówki!) trzeba w niej wyciąć dziurę, aby polepszyć dopływ powietrza do rury i dalej do filtra. Ja poradziłem sobie podgrzewanym na gazie nożem, po prostu wytapiając nim plastik.
Kolejny krokiem w celu polepszenia wydajności filtra będzie montaż specjalnej przegrody oddzielającej filtr od silnika, której zadaniem jest utrzymywanie temperatury panującej wokół filtra na możliwie najniższym poziomie.
Modyfikacje z wykorzystaniem obudowy filtra ST200
Dzisiaj wykonałem w końcu pierwszy krok w kierunku mocniejszej Vki ;) Zasadziłem mianowicie do mojego pojazdu obudowę filtra powietrza od ST200. Jak powszechnie wiadomo, obudowa ta ma dodatkowy dolot powietrza, wyprowadzony pod akumulator i skierowany wlotem do przodu auta. Cel wiadomy: więcej powietrza, możliwie chłodnego.
Przeczytaj także: Jak wymienić filtr w Vespa LX 50?
Pierwsze przymiarki miały miejsce jakiś czas temu, niedługo po nabyciu nówki sztuki obudowy. Szybko okazało się, że nie wystarczy niestety wyjąć starej i wsadzić nowej. Pierwszy problem wymaga niestety nabycia gumowego łącznika puszka - dolot w błotniku. Bliższe przyjrzenie się tematowi pokazało dodatkowo, że w ST200 inny jest również sam dolot umieszczony w błotniku. Nabyłem więc oba elementy.
Drugi problem można obejść poprzez przeróbkę wspornika. Można ją wykonac dobrze albo szybko :)) Ja poszedłem drugą drogą. Oczywiście można też nabyć nowy, ale kolejne 100 zł za kawałek blachy to już przesada... Wymiana "czerpni powietrza" umieszczonej w błotniku wymaga wywalenia akumulatora i przesunięcia skrzynki bezpieczników.
Dolot od ST200 ma rurę skierowaną do przodu i ciut większe przekroje niż standardowy - to akurat oczywiste jeśli wziąć pod uwagę większy boczny wlot puszki. Wymiana czerpni poszła gładko. Nowy element pasuje, zastanawia mnie tylko skąd on ma to powietrze ciągnąć, skoro tuż przed "trąbką" jest w błotniku przegroda...
Ponieważ, jak widać wyżej, rozstaw kołków podpierających jest inny w ST200 i na dodatek oryginalny wspornik koliduje z dodatkowym dolotem, trzeba go przerobić. Trzecia kwestia to czujnik temperatury zasysanego powietrza. Standardowo siedzi z boku pokrywy filtra, natomiast w ST200 jest umieszczony w gumie łączącej filtr z przepustnicą - więc w obudowie od ST200 nie ma na niego miejsca.
Można albo kombinować z gumą, albo zrobić dziurę na czujnik :) Troszkę zabawy z wiertarką i pilnikiem (dziura musi mieć miejsce na boczne "wypustki" na korpusie czujnika) i gotowe - czujnik znalazł się niemal w tym samym miejscu co w standardzie. Nie trzeba przedłużać drutów... Przy okazji warto zwrócić uwagę na dodatkowy "kierownik powietrza" na wylocie do przepływki i kolejną różnicę: płaszczyzna mocowania przepływomierza jest w obudowie ST200 nieco cofnięta, co powoduje oddalenie przepływomierza od przepustnicy.
Przeczytaj także: Oczyszczacz Duux: konserwacja filtra
I na koniec ostatnia różnica: wkad filtra ST200 jest szerszy od standardowego... Niby różnica żadna bo raptem może ze 3-4 mm, ale to wystarczy żeby nie dało się użyć standardowego wkładu w obudowie ST200 - nie będzie się trzymał po bokach i będzie luźno w obudowie... Przełożenie przepływomierza nie stanowi problemu, o dziwo pasuje, choć też jakby nie do końca - wydaje się, że jest minimalnie bardziej odsadzony od płaszczyzny mocowania (wyższe "słupki" dookoła otworów na śruby) co z kolei powoduje, że stara uszczelka jest jakby nieszczelna... Sam montaż w komorze silnika poszedł bez problemów. Połówkowy wspornik wystarcza, docięcie okazało się w sam raz. Chwila walki z rozciąganiem gum i gotowe.
Porównanie dolotów ST200 i SVT
Dolot ST200 w błotniku ma 60 mm, ten pod spodem puszki - 50 mm. W sumie daje to przekrój (30^2+25^2)=1525*pi. Dolot SVT ma pojedynczy wlot o średnicy 80 mm (nie pamiętam tylko, zewnętrznej czy wewnętrznej ) co daje przekrój 1600*pi - więc praktycznie tyle samo co i w puszce ST200.
Troszkę inna jest geometria dolotu za powierzchnią filtra: wewnątrz stożka jest prosty kanał rozszerzający się na jego wylocie do ok. 80 mm, potem parocentymetrowa "rura" o średnicy wlotu przepływki (84mm) i dalej już przepływka. W ST200 nad filtrem jest "otwarta" komora, a na króciutkim wlocie do przepływki jest "lejek" kierunkujący powietrze.
Tabela porównawcza średnic dolotów
| Dolot | Średnica | Uwagi |
|---|---|---|
| ST200 (w błotniku) | 60 mm | |
| ST200 (pod puszką) | 50 mm | |
| SVT | 80 mm | Pojedynczy wlot |
Wybór filtra stożkowego
Wracając do filtra , jezeli nie nosisz sie z zamiarem kompletnej modyfikacji ukladu dolotowego to kup sobie tzw. wkladke, ktora zastepuje oryginalny filtr a posiada zwiekoszony wspolczynnik przeplywu powietrza, zmnieniajac jedynie stozek powoduje sie zmiane w procesie doladowania dynamicznego na ktory to zostal wyliczony fabrycznie ten dolot jednoczesnie wywolujac turbulencje.
Wniosek: przy checi zmiany filtra na stozek warto jest wymienic caly uklad na dedykowany do auta jakiejs renomowanej firmy ,ktora wlasnie posiada dzial badawczo rozwojowy, a ktora przeliczyla juz sobie ten dolot pod konkretny silnik.
Efekty montażu
Po montażu filtra stożkowego z odpowiednim dolotem można spodziewać się kilku efektów. Na pewno poprawi się dźwięk silnika, który stanie się bardziej sportowy. Co do osiągów, to zdania są podzielone. Niektórzy twierdzą, że poprawia się elastyczność silnika i prędkość maksymalna, inni nie zauważają większych różnic.
tags: #filtr #powietrza #stożkowy #rura #elastyczna #tuning

