Domowy Filtr Powietrza: Turbina i Zasada Działania
- Szczegóły
Turbosprężarka to element, który znacząco poprawia osiągi silnika i zmniejsza zużycie paliwa, jednak z czasem ulega zużyciu. Wielu kierowców zastanawia się: czy da się samemu zregenerować turbo i czy w warunkach garażowych możliwe jest przywrócenie pełnej sprawności? Turbosprężarka to jeden z najbardziej obciążonych elementów współczesnego silnika. Pracuje w ekstremalnych warunkach, osiąga ogromne prędkości obrotowe i narażona jest na wysoką temperaturę. Z czasem zużywa się, co objawia się spadkiem mocy, dymieniem czy niepokojącymi odgłosami.
Zasada działania turbosprężarki
Mechanizm działania turbosprężarki jest bardzo prosty. Polega on na wpompowaniu do cylindrów większej ilości powietrza, dzięki czemu mieszanka spalana jest dużo efektywniej. Turbosprężarki napędzane są za pomocą spalin. W dużym uproszczeniu - gazy wylotowe z silnika wyprowadzane są przez kolektor wylotowy na wirnik sprężarki, który za pomocą wałka połączony jest z innym wirnikiem, pełniącym rolę „pompy powietrza”. Sprężone powietrze trafia do układu dolotowego, przed przepustnicę, a stamtąd wprost do cylindrów.
Niestety od momentu naciśnięcia na gaz, do chwili, gdy spaliny rozpędzą wirnik sprężarki do odpowiednich obrotów mija trochę czasu. Efekt ten nazywany jest „turbodziurą”. Istnieje również inna kategoria sprężarek, określana mianem kompresorów. Tego typu urządzenia nie są napędzane energią wylotową spalin, lecz przez sam silnik, najczęściej za pomocą paska klinowego. W skład układu doładowania prócz samej sprężarki wchodzą również różnego rodzaju zawory. By turbina nie rozpędziła się za bardzo stosuje się zawór, który zmniejsza ciśnienie spalin. W układzie dolotowym (silniki benzynowe) montowany jest również zawór upustowy chroniący przepustnicę i łopatki turbiny przed uszkodzeniem (w momencie jej zamykania od zbyt mocnego naporu powietrza).
Objawy problemów z turbosprężarką
Objawy jej problemów to m.in. spadek mocy, dymienie z wydechu, gwizdy podczas pracy czy większe zużycie oleju. Kierowcy często zastanawiają się, czy da się samemu zregenerować turbinę. Teoretycznie można podjąć próbę, jednak w praktyce skuteczne odnowienie turbiny wymaga doświadczenia, precyzyjnych narzędzi i specjalistycznego wyważania, którego w warunkach domowych nie da się wykonać.
Regeneracja turbosprężarki - czy jest możliwa w domu?
W praktyce domowe sposoby pozwalają jedynie na podstawowe działania profilaktyczne. Najważniejsze to czyszczenie przewodów dolotowych i intercoolera, gdzie gromadzi się olej oraz nagar. Istotna jest także wymiana filtra powietrza i oleju silnikowego wraz z filtrem - świeży olej chroni łożyska przed zużyciem. W tym kontekście warto zadać pytanie: co jest potrzebne do regeneracji turbosprężarki? To nie tylko czystość układu smarowania, ale też precyzyjne części i urządzenia do wyważania, które znajdują się jedynie w wyspecjalizowanych warsztatach. Wielu amatorów mechaniki interesuje także, co potrzeba do regeneracji turbin. Lista nie kończy się na podstawowych narzędziach - potrzebne są specjalne stoły do wyważania, mikrometry, zestawy naprawcze i przede wszystkim wiedza, jak prawidłowo złożyć cały mechanizm. Bez tego próba naprawy często kończy się szybką awarią i jeszcze większymi kosztami.
Przeczytaj także: Filtr Powietrza do Domu: Przewodnik
Profesjonalne zakłady regeneracyjne stosują dedykowane części zamienne i maszyny, które pozwalają na dokładne ustawienie wirnika oraz wymianę łożysk i uszczelnień. W tym miejscu wielu kierowców zadaje pytanie: ile kosztuje regeneracja turbiny? Cena zależy od modelu, stopnia uszkodzenia i zastosowanych części, ale zazwyczaj mieści się w przedziale kilkuset do kilku tysięcy złotych. To zdecydowanie mniej niż zakup nowej turbosprężarki.
Jednocześnie pojawia się pytanie, czy można samemu zregenerować turbinę. W teorii - tak, jednak w praktyce jest to bardzo trudne i ryzykowne. Brak odpowiedniego sprzętu do wyważania czy kontroli geometrii sprawia, że nawet drobny błąd prowadzi do szybkiej awarii. Dlatego większość ekspertów zaleca korzystanie z profesjonalnych warsztatów.
Co jest potrzebne do regeneracji turbosprężarki?
Regeneracja turbosprężarki to proces, który wymaga nie tylko wiedzy, ale też odpowiedniego zaplecza technicznego. Sama wymiana filtra powietrza czy wyczyszczenie przewodów dolotowych to za mało - pełna odbudowa turbiny opiera się na kilku precyzyjnych etapach. Właściciele aut często zastanawiają się, co jest potrzebne do wymiany turbosprężarki, gdy urządzenie jest już zbyt zużyte. Wtedy konieczne okazują się nowe uszczelnienia, łożyska, wirnik oraz specjalistyczne narzędzia do montażu i kalibracji.
W procesie regeneracji ważne jest także smarowanie. Wielu kierowców pyta: czy przy regeneracji turbiny trzeba wymienić olej. Odpowiedź brzmi: zdecydowanie tak. Nowy olej wraz z filtrem to gwarancja prawidłowej pracy świeżo odnowionej turbosprężarki, ponieważ chroni łożyska i zapobiega zatarciu.
Kolejnym aspektem jest to, jaki jest cykl regeneracyjny turbiny. Standardowo obejmuje on demontaż, szczegółową diagnostykę, czyszczenie wszystkich elementów, wymianę zużytych części, precyzyjne wyważenie wirnika oraz końcowe testy sprawności.
Przeczytaj także: Domowy oczyszczacz powietrza: który najlepszy?
Czego nie lubi turbosprężarka?
Turbosprężarka to niezwykle precyzyjne urządzenie, które znacznie poprawia osiągi silnika i zmniejsza spalanie. Jednak, aby działała długo i bezawaryjnie, wymaga odpowiedniej eksploatacji. Kierowcy często pytają, czego nie lubi turbo i jak uniknąć błędów prowadzących do kosztownych napraw. Najczęstszą przyczyną awarii jest nieprawidłowe obchodzenie się z silnikiem. Po uruchomieniu auta warto dać jednostce chwilę na rozprowadzenie oleju, zanim wkręcimy ją na wysokie obroty. Z kolei po dynamicznej jeździe nie należy od razu gasić silnika - turbina potrzebuje kilku chwil na ostygnięcie. To podstawowa zasada z listy: czego nie robić z turbo. Ignorowanie jej skutkuje przegrzewaniem i przyspieszonym zużyciem łożysk.
Wielu kierowców zastanawia się także, od czego psuje się turbosprężarka. Najczęściej winny jest zanieczyszczony olej, nieszczelny układ dolotowy, zapchany filtr powietrza lub brak regularnej wymiany płynów eksploatacyjnych. Nawet niewielkie zanieczyszczenia dostające się do wnętrza turbiny potrafią spowodować poważne uszkodzenia wirnika.
Nie bez znaczenia jest również styl jazdy i typ jednostki napędowej. Silniki wysokoprężne, choć trwałe, mają swoje słabości. Właściciele często pytają, czego nie lubi silnik diesla. Z pewnością krótkich odcinków, jazdy wyłącznie w mieście oraz zaniedbania regularnych wymian oleju. To wszystko wpływa nie tylko na sam motor, ale i na turbosprężarkę, która pracuje w trudniejszych warunkach niż w silnikach benzynowych.
Podsumowując - turbina nie toleruje braku smarowania, gwałtownych zmian obciążenia i brudu w układzie dolotowym. Świadoma eksploatacja i systematyczna obsługa to najlepszy sposób, by uniknąć kosztownych awarii i cieszyć się sprawną turbosprężarką przez setki tysięcy kilometrów.
Jak dbać o turbosprężarkę?
Chociaż działanie i budowa sprężarki są stosunkowo proste, samo urządzenie to bardzo precyzyjnie zmontowany mechanizm. Przy kupnie i eksploatacji samochodu z turbodoładowaniem warto więc stosować się do kilku prostych zasad:
Przeczytaj także: Kompleksowe osuszanie Krosno
- Nigdy nie należy korzystać z pełnej mocy silnika (wkręcanie na wysokie obroty) bezpośrednio po jego uruchomieniu. Turbosprężarka daje bowiem taki przyrost mocy, że zimne - słabo nasmarowane - elementy takie, jak np. łożyska oporowe wału korbowego mogą nie wytrzymać przeciążenia. Najprościej mówiąc jednostka napędowa może się po prostu rozpaść. W trosce o bezpieczeństwo własnej kieszeni lepiej więc dać silnikowi chwilę czasu, by rozgrzał się do temperatury roboczej (pamiętajmy, że olej nagrzewa się wolniej niż płyn w układzie chłodzenia!).
- Trzeba mieć na uwadze, że wirnik turbosprężarki smarowany jest olejem silnikowym, który odpływa z przewodów, jeśli silnik nie pracuje. Krótką chwilę , bezpośrednio po uruchomieniu motoru, sprężarka pracuje więc „na sucho” co znacznie skraca jej żywotność. Olej silnikowy pełni też inną rolę. Chłodzi turbosprężarkę, która obracając się z prędkościami kilkunastu tysięcy obrotów na minutę wytwarza bardzo dużo ciepła. Nigdy nie można więc gasić samochodu, bezpośrednio po zakończeniu jazdy! By schłodzić rozpędzoną turbinę należy odczekać kilkadziesiąt sekund. Nawyk gaszenia auta zaraz po osiągnięciu celu może nas kosztować nawet 1-3 tys zł! Po zgaszeniu silnika olej odpływa z przewodów, a rozpędzona turbina kręci się dalej „na sucho”.
- Samochód z turbosprężarką nie wymaga specjalnych czynności obsługowych. Trzeba jedynie regularnie wymieniać olej (który jest bardziej przepracowany) oraz filtr powietrza (zabrudzony może sprawić, że na wirnik turbiny dostanie się np. piasek, który go uszkodzi). Z tego samego powodu ważna jest również szczelność układu dolotowego.
Jak sprawdzić stan turbosprężarki?
Niestety, ocena stanu turbiny nie jest łatwa. Pierwsze objawy zużycia to przeważnie duży apetyt silnika na olej oraz spadek mocy. Problem w tym, że oglądając samochód przed kupnem nie jesteśmy w stanie sprawdzić, czy olej nie został uzupełniony, nie znając auta nie wiemy też, czy moc jest taka, jak być powinna. Podwyższone zużycie oleju można wprawdzie określić po kolorze spalin (niebieskie oznaczają, że auto zużywa olej) ale taki objaw zawsze powinien skłonić nas do rezygnacji z zakupu, bowiem może też oznaczać konieczność remontu kapitalnego silnika. Jedynym skutecznym sposobem na sprawdzenie turbo jest pomiar ciśnienia doładowania wykonany w specjalistycznym warsztacie, chociaż jego zły wynik nie zawsze oznacza usterkę samej sprężarki. Przed kupnem warto sprawdzić, czy turbosprężarka nie jest zalana olejem. Drobne zawilgocenia nie powinny budzić naszych obaw, duże plamy oleju - tak.
Rola filtra powietrza
Jaką rolę pełni filtr powietrza? Filtruje powietrze, które trafia najpierw do układu dolotowego, a później do turbosprężarki i komory spalania. Odcedza z niego zanieczyszczenia, które mogą być naprawdę groźne dla silnika. Filtr powietrza najlepiej wymieniać raz w roku, ewentualnie co maksymalnie 20 tys. km. Interwał należy skrócić np. w sytuacji, w której auto jest eksploatowane w środowisku mocno zapylonym - wtedy szybciej się zapycha.
A jak już się zapcha, w pierwszej kolejności ogranicza ilość powietrza dostarczanego do układu dolotowego. Skutkiem takiego stanu rzeczy jest na ogół utrata mocy i np. dymienie w dieslu bez filtra cząstek stałych - dymienie, bo mieszanka nie jest spalana w pełni. W tym punkcie warto zaznaczyć, że nowy filtr powietrza kosztuje od kilku do kilkunastu złotych. Z czasem zapchany filtr powietrza może zostać uszkodzony. A to już czarny scenariusz. Bo zacznie przepuszczać do prawda więcej powietrza do układu dolotowego, ale z drugiej strony nie będzie ono filtrowane. Skutek? Pogorszy się jakość mieszanki paliwowo-powietrznej, a do tego może dojść do uszkodzenia turbosprężarki.
Wirnik turbo obraca się z prędkością dochodzącą nawet do 200 tys. obr./min. Jeżeli w tak rozpędzoną łopatkę uderzy nawet niewielkie ziarenko piasku przepuszczone przez niesprawny filtr, dojdzie do jej wyszczerbienia. Zapchany filtr powietrza jest w stanie skutecznie zniszczyć wirnik w turbosprężarce. Skutkiem stanie się brak mocy i hałas. W takim przypadku konieczna będzie ingerencja mechanika. Nowa turbosprężarka kosztuje od blisko 2 do 6 - 7 tys. zł.
Podsumowanie
Wbrew obiegowym opiniom, turbosprężarka nie jest elementem wysoce usterkowym. Prawidłowo eksploatowana powinna wytrzymać tyle, ile sam silnik. Z czasem jednak jej parametry mogą się pogorszyć. Dla zminimalizowania ryzyka, warto, przynajmniej orientacyjnie, rozeznać się w cenach regeneracji turbosprężarki w interesującym nas samochodzie i po prostu liczyć się z koniecznością jej przyszłej naprawy. Korzyści przemawiających za turbodoładowaniem jest zdecydowanie więcej, niż wad - mamy do dyspozycji większą moc i większy moment obrotowy, a mniejsza pojemność skokowa to niższe stawki ubezpieczenia OC.
tags: #domowy #filtr #powietrza #turbina #zasada #działania

