Zimny dolot a filtracja powietrza - porównanie
- Szczegóły
Wielokrotnie na forach ludzie pytają ile da mi to ile tamto... troche z nudów.. a w zasadzie z pasji.. chciałem podzielić sie swoimi doświadczeniami odnośnie podstaw tuningu samochodów. Posłużę sie przykładem Saxo bo akurat znam je najlepiej. Ale jak ktoś (np. PITT) ma cos do dodania o innych markach to zapraszam.
W każdym samochodzie mamy układ ssący, oraz wydechowy. Seryjny układ dolotowy w Saxo zbudowany jest z plastikowego kolektora dolotowego ( w C2 VTS mamy już metalowy dający większe pole do popisu) filtra oraz doprowadzenia zimego powietrza z przodu samochodu. Modele 2001 sa jeszcze wyposażone w EGR (Exhaust Gas Recirculation) który wykorzystuje spaliny z kolektora wydechowego do szybszego nagrzewania się silnika. Działa tylko na pocżatku pracy zimnego silnika ponieważ jak wiemy z fizyki ciepłe powietrze jest rzadsze wiec 1cm3 ciepłego powietrza robmi mniejszy bum niż 1cm3 zimnego.
Czyli czym zimniejsze powietrze wpada do silnika tym wiecej go tam jest i tym wiecej mamy mocy. Dzięki temu że standardowy dolot w saxo jest zamkniętym i szczelnym systemem nie pobiera on ciepłego powietrza z komory silnika.
Dlaczego zatem dolot w saxo jest taki długi? Popierwsze im dłuższy dolot tym wiecej mocy i momentu na niskich obrotach, krótkie doloty poprawiaja dynamikę pracy silnika tylko na wysokich obrotach. W związku z konstrukcją 16 zaworowa i charakterstyką jednostki lubiącej wysokie obroty panowie z Citroena zaprojektowali długi dolot z puszką rezonansową żeby stłumic hałas. Dlaporównania dolot w VTR jest o polowę mniejszy i krótszy.. ze względu na dużą ilośc momentu na dole obrotów a jego brak nagórze.
Prosty test mozna przeprowadzic wyjmując cały dolot.. auto będzie zamulone na dole a dopiero na wysokich obrotach zacznie jechać... Związane jest to z występowaniem zjawisk falowania powietrza w dolocie ale tego jeszcze nie ogarnąłem na tyle żeby o tym pisać i się mądrzyć....
Przeczytaj także: Ochrona włosów z Philips Series 8000
Wszystkie stożki dostepne na rynku (jacky, K&N, Green...) są zwykłymi kawalkami waty w różnych kształtach. Standardowo stożek taki jest umieszczony przy samiej przepustnicy bo rzadko sprzedawane są z jakąkolwiek rura dolotową, czasami niektórzy zawodni zakładają rury/ przewody kominowe i doprowadzają nimi zimne powietrze do filtra. Zasadniczo jakiekolwiek umieszczanie stożka w komozre silnika będzie prowadziło do zasysania ciepłego powietrza do silnika powodując spadek mocy.
Co zatem zyskujemy? Wspanialy dzwięk.. utrate mocy na niskich obrotach, no i w najlepszym wypadku przy dużych prędkościch gdy przepływ powietrza jest w stanie ochłodzic stożek jakis wzrost mocy. Przyrosty te i tak sa z reguły nieodczuwalne dla kierowcy.
Wszystkie zestawy zamknięte (BMC, Green....) sa budowane z wykorzystaniem filtrów stożkowych (tych samych zresztą co przy otwrtym układzie) ale posiadaja obudowę odzielającą filtr od gorącego powietrza. Dzięki temu cały układ pracuje zdecydowanie lepiej, krótsza długość układu powoduje iż zyskujemy trochę mocy w wyższych partiach a tracimy ją na dole. Jeżeli cały system został dobrze zalożony z takim układme można spodziewać się paru koników. Dodatkowa zaleta w przypadku saxo jest sprawdzenie i stosowanie tej konstrukcji przez Citroena/Peugeota w autach A-grupowych. Dolot ten dzięki swojej konstrukcji sprawdza się najlepiej w autach z modyfikacjami: wydech, walki itp.
Kazdy producent filtrów posiada w swojej ofercie wkładki pasujące do seryjnych układów dolotowych w samochodach. Jak wczesniej wspomniałem firmy produkujące samochody wydają miliony $ na zaprojktowanie układu jak najbardziej wydajnego i zarazem spełniajacego wszystkie normy i przepisy. Zazwyczaj wymiana wkładki jest zauważalna tylko w przypadku gdy stary element był brudny i zużyty. Przyrosty mocy sa znikome, ja z doświadczenia wiem że zauwazyłem jedyne szybsza reakcję na wćiśnięcie gazu oraz brak konieczności wymainy filtra na przeglądach.
Jezeli nie zamierzasz nic robić w aucie - nie psuj go stożkiem dla samego dzwięku dodatkowo stożki mają gorsze (zalezy od firmy ) właściwości filtrujące. najlepszym rozwiązaniem jest wymiana wkładki na np. Green co oszczędzi Ci kłopotu przy przeglądach. Jezeli chcesz isć w głębsze przeróbki samochodu polecam zamknięty układ dolotowy. JEŚLI CITROEN WYDAŁ MILIONY NA PROJEKTOWANIE TEGO DOLOTU, TO JAKIM CUDEM STOŻEK Z ALLEGRO MA DAĆ 10KM?? Na pierwszym miejscu podczas projektowania jest niski koszt produkcji.
Przeczytaj także: Zimny nawiew w suszarce Remington
W samochodach, gdzie dolot wymaga mocnej optymalizacji, być może jest taki zysk, ale u nas to raczej wątpię.Tu się zgadzam z przedmówcą - coś się pewnie zmienia w dźwięku i to jest to "czucie" Dla tych co nie wiedzą, jest to filtr zbudowany z materiałów, z jakich buduje się filtry stożkowe, ale ten ma dedykowany kształt tak by zmieścił się w seryjną obudowę filtra. W taki oto sposób zyskuje się efekt jak przy zimnym dolocie ze stożkiem, ale bez potrzeby modyfikacji.
Tutaj czuję się zobligowany doprecyzować - nie "zyskuje się efekt", ale "nie traci się efektu". Akurat nasze Mazdy mają bardzo fajnie zrobiony dolot i najprostszą rzeczą, którą da się z nim zrobić, to zepsuć Tak jest np. w przypadku władowania niezabudowanego filtra stożkowego, który pobiera ciepłe powietrze z komory silnika. Natomiast ten twój filtr robi to tak samo jak oryginalny, więc nie ma żadnego zysku, a jedynie jest brak straty.
Na pewno zmniejszą opory filtra, bez strat dla jakości filtrowania. również miałem taki filtr kiedyś, na poprzednim aucietak na prawdę to nic on nie dajejeżeli modyfikujemy silnik, cały dolot, wydech, i silnik może przerobić więcej powietrza niż daje rade przepuścić standardowy filtr - to może ten filtr cos da, ale nie u nas na fabrycznym silniku.
Nie no, kosztowo wychodzi lepiej 10 razy umyć K&N, niż kupić 10 filtrów . Przy mocy 165 KM, akurat 7 KM to już można by poczuć. Przy 300 KM, 7 KM nie poczujesz.Nie napisałem, że nagle zyskuje się zimny dolot.
Wynikało z niej, że są drobne przyrosty mocy lecz filtry takie przez dość długi okres użytkowania przepuszczają większą gramaturę cząstek pyłu. Większe cząstki są bardziej niebezpieczne dla wnętrza silnika..Po tym dłuższym okresie następował czas filtracji na poziomie filtra standardowego, po czym filtr "sportowy" dość szybko nasyca się i zaczyna powodować większe opory przepływu powietrza niż standardowy o tym samym przebiegu.
Przeczytaj także: Optymalizacja dolotu powietrza do filtra
Tak więc jak wcześniej chciałem kupić, tak po poczytaniu zrezygnowałem i pozostałem przy standardzie dobrej firmy.gdybym zamierzał auto zbyć za 2, 3-y lata to kto wie, ale nie szukam na siłę ani oszczędności na filtrach, ani sportowego dźwięku, a mocy mi wystarcza.
Ja stosuje od paru miesięcy . Z dźwiękiem na pewno się zmienił przy gazowaniu( bardziej basowo) czy coś dało ? Latem troche mniej go muliło gorące powietrze. Ja gdzieś dawno temu wyczytałem, że jakość filtrowania drobnych cząsteczek w filtrach "sportowych", między innymi K&N pozostawia sporo do życzenia.
Gdzieś na YT trafiłem na film który pokazuje na hamowni jaki wpływ daje taka wkładka i fakt, że coś tam podnosi moment i daje kilka kucy, ale też przestrzegają przed tym, żeby w autach z przepływomierzem powietrza tak wkładka nie była zbyt mocno nasączona tym "olejkiem" bo się osadza na nim i szlak go trafia.Także ja odpuściłem założyłem Ori Mazdy. Jak będę chciał mieć mocniejsze auto to po prostu kupie takieTo chyba bardzo zdrowe podejście.
Też na takim jeżdżę. Na pewno dźwięk się zmienia potwierdzam. Czy coś czuć trudno stwierdzić. Na pewno ciężko poczuć taką moc jaką on daje. Moim zdaniem to taka wkładka może dać maks 4KM, 4NM a do 10KM/nm moim zdaniem ciężko coś poczuć obiektywnie.
Prawdopodobnie rozwiązanie tego problemu to zmodyfikowanie fabrycznego dolotu powietrza umieszczonego za lampą po stronie kierowcy . Cała modyfikacja polega na zmianie miejsca wlotowego powietrza do układu .Chodzi o to aby w czasie szybszej jazdy powietrze samo wpadało do układu dolotowego . Następne miejsca to dziura w zderzaku która odpada od razu oraz otwory po światłach przeciwmgielnych których nie chce się pozbywać .
We wlocie byłą by droba siatka która wstępnie chroniła by przed kamieniami i owadami . Rura do puszki z filtrem był by na spodzie ponacinany aby woda swobodnie mogą wylać się z dolotu a i tak siatka blokuje 90 % wody na wstępie .
Jeśli faktycznie , czujesz że jest lepiej to tak zostaw. Poza tym odrobina cząsteczek wody działa dobrze na mieszankę paliwowo-powietrzną i spala się z większą energią -> chodzi o spalanie wodoru z H2O które pewnie może zachodzić.
W tych samych silnikach renault to stosowało i bardzo dobrze to działało , wiadomo że dacia jest traktowana po macoszemu i takich luksusów nie ma . Silnik się dławi brakuje mu świeżego tlenu w gorące dni to czuć pod pedałem gazu .
U mnie na benzynie ciężej, ale pracował, zaś na LPG zdechł po ok. 3 sekundach. Stąd wnoszę, że dolot mam sprawny. Rura do puszki ma ok 35 cm jest średnicy 5-7 cm (owal ) . Wlot powietrza jest na tyle wysoko że nie będzie łapał syfu z drogi a siatka jest na tyle gęsta że blokuje 90 % wody .
Aby przeróbki dolotu miały sens proponuję użyć interfejs OBD na Bluetooth i Torque (Pro, czy Lite, tego nie wiem, mam Pro) na Androida. Bez dodatkowych pluginów powinien pokazać temperaturę powietrza z komputera na podstawie sygnału z czujnika przepływu w za filtrem powietrza.
przypomnę tylko, że obniżenie temp. Przy 100 KM daje przyrost na ok. Zresztą nie bez powodu taką konstrukcje stosuje się w renault dlaczego w daci takiej nie ma ?
Tak się składa że robiłem coś takiego w innym aucie i różnicę była wyczuwalna szczególnie na trasie powyżej 100 km/h , naprawdę diametralnie zmieniało to dynamikę . Skoro to co ja robie nie ma sensu to dlaczego wszystkie renówki tak miały ustawiony dolot ? Działaj dalej i się nie przejmuj komentarzami. Masz moje błogosławieństwo.
Według mnie przyrost mocy nie będzie większy niż 1-3 % tu bardziej chodzi o lepsze parametry mieszanki , szybsza reakcje silnika który będzie miał tlen zawsze pod dostatkiem zamiast powoli go zasysać . Największa różnica będzie w upały . Wydaje mi się iż szybciej wkręca się na obroty od 3 tyś .
Panowie, jakie macie opinie na temat filtrów K&N. Mam taki u siebie aczkolwiek oprócz głośniejszej pracy dolotu i wydechu większych różnic nie zauważyłem, auto może i jest mocniejsze, ale to jakieś kosmetyczne różnice są, jeżeli w ogóle. Zastanawia mnie fakt przepuszczania większej ilości zanieczyszczeń do silnika. Na zagranicznych forach są różne opinie, jedni używają bo fajny dźwięk i mocniejsza góra, inni się boją bo olejki z filtra często zanieczyszczają przepływomierz, który ciężko potem wyczyścić.
Uważam że jak chcesz wkładkę to musisz doprowadzić zimne powietrze by miało to sens. Wszystko zależy tez od konstrukcji silnika, np. stare V8 i V12 BMW źle znosiły ingerencję w układ dolotowy.
Dzięki za odpowiedź. Mam takie odczucia, że góra lepsza, poprawił się też V max. Ale to jak mówię, bardzo nieznacznie. W przeciągu jednego tygodnia miałem na aucie trzy filtry OE Renault "papierowy", K&N bawełniany oraz Pipercross gąbkowy. Moja dupohamownia nie odczuła żadnej różnicy. Co do filtrowania to jest na forum analiza mojego oleju na K&N delikatnie podniesiony krzem ale nie jakoś wybitnie dużo jak na sportową wkładkę. Bo się nasącza od jednej strony, nigdy nie miałem problemów w poprzednim aucie. Tylko jak pisali w Ameryce, po założeniu wkładki silnik zdecydowanie zrobił się zamulony. najwidoczniej K&N fabrycznie wali dużo oleju, że aż powietrzem trzeba go przepchać. Ja tam nie odradzam i nie zabraniam, ale czy gra warta świeczki? Imo zupełnie nie warta.
Dwa - mieszkam na Górnym Śląsku, powietrze jest jakie jest, wymiana częsta filtra, przy cenie 100zł, zwróciła mi się po niecałych trzech razach (akurat dorwałem wyprzedaż na Amazonie, normalnie z cłem i wysyłką zamykasz się w 500-600zł), filtr można płukać samą wodą, wraca mu wtedy 85% fabrycznej przepustowości (dane producenta) z dedykowanym zestawem do mycia 100%. To jest temat o samej wkładce, a nie o przeróbce całego dolotu, sama wkładka da różnice w granicach błędu pomiarowego.
Poczytałem coś niecoś tych różnych wydumek co koledzy napisali - niektóre odpowiedzi są bardziej trafne, inne mniej - więc i ja napiszę pare słów od siebie co może da jakiś miarodajny pogląd na temat układu dolotowego w wolnossącym silniku spalinowym - bo niestety ale większość wypowiadających się tutaj albo o tym nie ma zielonego pojęcia albo mówi "kolega powiedział że daje XXX koni a tamtemu ujęło". Instalacja dolotu powietrza ma za zadanie zwiększenie ilości powietrza a tym samym zwiększenie ilości miesznanki paliwowo powietrznej spalającej się w komorze spalania.
Nie bez znaczenia jest również temperatura zasysanego powietrza - ma to wpływ na jego gęstość - dlatego też silnik może pobrać więcej powietrza zimnego niż ciepłego - zgodnie z fizyką. Dlatego jedną z zasad tworzenia układów dolotowych jest tzw "odseparownie" go od ciepłych mas powietrza znajdujących się w komorze silnikowej czy też od łatwo nagrzewających się elementów które poprzez wypromieniowywanie działają na powietrze będące zasysane do silnika.
Ilość powietrza które może być pobrane przez silnik jest konstrukcyjnie ograniczona przez przepustnicę, kolektor wlotowy (ssący) jak również przez filtr powietrza. Na ogół jednak producenci samochodów ograniczają nieco ilość powietrza pobieranego przez silnik poprzez hamowanie tego zjawiska dolotem powietrza - ma to wpływ na ekonomikę auta oraz na jego elastyczność o czym za pare linijek.
Kolejnym aspektem który należy rozważyć jest sama konstrukcja dolotu - producenci aut celem uproszczenia procesu produkcyjnego korzystają w większości aut z puszek filtra oraz całej konstrukcji dolotu z laminatów/plastików - ponieważ łatwiej jest użyć wtryskarki robiącej paredziesiąt elementów dolotu na godzinę niż tworzyć dolot z odlewów aluminium/stali/duraluminium czy też stali nierdzewnej które dodatkowo trzeba pospawać wraz z optymalizację dolotu wewnątrz.
Bo nie bez znaczenia jest fakt w jaki sposób przemieszcza się powietrze wewnątrz dolotu - im mniej zawirowań powietrza i zakłóceń przepływu - tym lepiej i tym bogatsze napełnienie cylindrów. Kolejnym aspektem jest długość dolotu powietrza który pozostaje nie bez znaczenia dla napełniania cylindrów - i tak np stożek zamontowany tuż za przepustnicą spowoduje w większości wypadków drastyczny spadek mocy - z powodu zbyt małego dopływu powietrza - wyjątkiem są modele w których stożek można wyprowadzić całkowicie na zewnątrz gwarantując mu stały nadmuch na warstwę filtrującą - jednak jest to rozwiązanie niepraktyczne.
Stąd też bierze się kwestia długości dolotu i jego wpływu na pracę silnika naszego auta. I tak wracamy do zapytania - czy dolot ze stożkiem coś da - przy założeniu że wszystkie konstrukcyjne aspekty układu dolotowego (przepustnica, rozmiar zaworów, kolektor ssący oraz jego wykonanie i wiele innych) pozwalają na zwiększenie ilości dostarczanego paliwa oraz że odpowiednio dobierzemy długość dolotu oraz wykonamy go z odpowiednią starannością - napewno dolot przyniesie zwyżki mocy wraz z przeniesieniem wartości maksymalnej momentu obrotowego w inny zakres obrotów silnika.
tags: #zimny #dolot #a #filtracja #powietrza #porównanie

