Wilgotność drewna dębu po 2 latach sezonowania

Drewno jest powszechnie dostępnym paliwem odnawialnym, uznanym za bardzo ekologiczne. Podczas jego spalania do atmosfery nie jest emitowany dwutlenek węgla oraz związki siarki, a powstaje wtedy mało sadzy, co upraszcza instalację i ułatwia jej czyszczenie. Istotny jest także fakt, że drewno dostępne jest w kraju, więc nie ma potrzeby jego importowania. Z tego powodu jego cena nie jest tak bardzo wrażliwa na zmiany gospodarcze i polityczne na świecie, czego niestety powiedzieć nie można o innych surowcach energetycznych. Warto też tutaj wspomnieć, że drewno nie jest obciążone podatkami, w odróżnieniu od innych paliw.

Nie każde drewno jest najlepsze do palenia w kominku. Na pewno do tego celu nie nadaje się drewno z drzew iglastych, ponieważ posiada ono w sobie dużo żywicy, które może strzelać i brudzić inne powierzchnie. Dlatego właśnie najlepsze drewno to to z drzew liściastych, które pali się ono równo i nie powoduje nieprzyjemnych efektów. W drewnie wysokiej jakości nie znajdą Państwo żadnego rodzaju szkodliwych substancji, które mogłyby negatywnie wpływać na zdrowie.

Wilgotność jest bardzo ważnym parametrem drewna jako opału, gdyż od jej zawartości uzależnione jest zużycie drewna. Drewno właściwie przygotowane do sezonu grzewczego powinno mieć 20% wilgotności. Taką wilgotność można uzyskać po dwóch latach sezonowania. Jeśli jednak chodzi o dopuszczalną wartość wilgotności - 35% - jest ona możliwa do uzyskania już po roku sezonowania.

Zalecane jest spalanie drewna o wilgotności 12 - 20% oraz okresie suszenia od 1,5 do 2 lat. Maksymalną wydajność i długą żywotność kotła zapewni spalanie drewna, które było suszone przynajmniej 2 lata. Wartość energetyczna drewna spada wyraźnie wraz ze wzrastającą jego wilgotnością. Na przykład:

  • Drewno z 12 - 20% zawartością wody ma wartość energetyczną 4 kWh/1kg drewna.
  • Zaś drewno z 50% zawartością wody ma wartość energetyczną 2 kWh/1kg drewna.

Świeże drewno ma małą wartość grzewczą, źle się pali, bardzo dymi i zdecydowanie skraca żywotność kotła i komina. Wydajność kotła spada na 50% możliwości a zużycie paliwa wzrasta dwa razy.

Przeczytaj także: Poradnik: walka z wilgocią w mieszkaniu

Właściciele kominków chętnie palą bukiem, który jest twardy, pali się długo i daje dużo ciepła, bo jest drewnem kalorycznym. Pierwszą pozycję w tabeli ciepła dawanego przez drewno z jednego decymetra sześciennego zajmuje grab.

Drewno dębu posiada jedną z najwyższych wartości kalorycznych, ale podczas spalania wymaga większej ilości tlenu niż buk. Ponadto ze wszystkich gatunków jest to drewno najbardziej smoliste, wskutek dużej zawartości różnych substancji dodatkowych, oraz musi schnąć najdłużej z nich. Spowodowane jest to wysoką zawartością taniny. Spalanie taniny wymaga wysokich temperatur, których osiągnięcie będzie możliwe dopiero gdy drewno zostało dobrze wysuszone.

Optymalna wilgotność drewna kominkowego powinna wynosić 15-20%, natomiast za wartość graniczną uznaje się 20-25%. Spalanie mokrego drewna jest przede wszystkim nieekonomiczne, ponieważ znaczna część energii zamiast ogrzewać pomieszczenie, jest zużywana na odparowanie nadmiaru wody. Wilgotne drewno o zawartości wody powyżej 25% może mieć nawet dwukrotnie mniejszą kaloryczność od prawidłowo wysuszonego. Drewno o wilgotności poniżej 20% zapewnia czyste, efektywne spalanie i maksymalną ilość ciepła. Aby osiągnąć taki poziom wysuszenia, potrzeba czasu - prawidłowe sezonowanie trwa zwykle 2-3 lata, w zależności od gatunku drewna i warunków przechowywania.

Wartość 20% wilgotności w drewnie kominkowym nie została ustalona przypadkowo. To naukowo udokumentowany próg, poniżej którego zachodzą fundamentalne zmiany w procesie spalania. Przy wilgotności poniżej tej granicy drewno przestaje tracić energię na odparowywanie nadmiaru wody i zaczyna efektywnie uwalniać ciepło. Na poziomie 20% wilgotności drewno osiąga tzw. punkt nasycenia włókien, co oznacza, że większość wody wolnej została już usunięta z materiału. Badania pokazują, że każdy dodatkowy procent wilgotności powyżej tej granicy obniża efektywność energetyczną o około 1-2%.

Dla przeciętnego użytkownika kominka zrozumienie znaczenia granicy 20% wilgotności oznacza konkretne korzyści. Drewno o optymalnej wilgotności jest łatwiejsze do rozpalenia, utrzymuje stabilny płomień i wytwarza przyjemne, charakterystyczne trzaski. Warto też pamiętać, że spalanie drewna o wilgotności poniżej 20% jest znacznie bardziej ekologiczne, ponieważ zmniejsza emisję szkodliwych substancji do atmosfery, w tym tlenku węgla i drobnych pyłów zawieszonych, które stanowią jeden z głównych składników smogu zimowego.

Przeczytaj także: Wakacje w Bodrum

Prawidłowy pomiar wilgotności drewna kominkowego jest kluczowy dla zapewnienia efektywnego i bezpiecznego ogrzewania. Zbyt wilgotne drewno nie tylko gorzej się pali, ale również znacząco obniża sprawność kominka.

Istnieją różne metody pomiaru wilgotności drewna:

  • Wilgotnościomierze oporowe (pinowe) - posiadają dwie ostre elektrody, które wbija się w drewno. Mierzą opór elektryczny między elektrodami, który zmienia się wraz ze zmianą wilgotności.
  • Wilgotnościomierze pojemnościowe (dotykowe) - działają bez konieczności wbijania elektrod, wystarczy przyłożyć urządzenie do powierzchni.

Przy zakupie wilgotnościomierza zwróć uwagę na zakres pomiaru - dobry sprzęt powinien mierzyć wilgotność w przedziale 5-60%, co pozwoli ocenić zarówno odpowiednio wysuszone, jak i świeżo ścięte drewno. Aby uzyskać miarodajne wyniki, nie wystarczy przyłożyć wilgotnościomierz w dowolnym miejscu. Przy pomiarze wilgotnościomierzem oporowym wbij elektrody na głębokość co najmniej 10 mm, ustawiając odpowiedni gatunek drewna na urządzeniu.

Jeśli nie posiadasz wilgotnościomierza, możesz wykonać pomiar metodą suszarkowo-wagową. Polega ona na zważeniu próbki drewna, następnie wysuszeniu jej w piekarniku w temperaturze około 105°C przez 12 godzin i ponownym zważeniu. Pamiętaj jednak, że metody domowe są tylko orientacyjne i nie zastąpią dokładnego pomiaru wilgotnościomierzem. Niezależnie od metody pomiaru, idealne drewno kominkowe powinno mieć wilgotność poniżej 20%.

Używanie mokrego drewna w kominku to decyzja, która niesie za sobą szereg negatywnych skutków. Drewno o wilgotności przekraczającej zalecane 20% nie tylko obniża komfort użytkowania kominka, ale stanowi realne zagrożenie dla całego systemu grzewczego i zdrowia domowników. Podczas spalania mokrego drewna znaczna część energii zostaje zmarnowana na odparowanie nadmiaru wody, co drastycznie obniża efektywność ogrzewania.

Przeczytaj także: Poradnik pomiaru wilgotności

Jednym z najbardziej niebezpiecznych skutków palenia mokrym drewnem jest tworzenie się kreozotu - lepkiej, smolistej substancji osadzającej się na ściankach przewodu kominowego. Mokre drewno podczas spalania wytwarza znacznie niższą temperaturę niż suche, co prowadzi do kondensacji pary wodnej wewnątrz kominka. Niska temperatura spalania sprawia również, że metalowe elementy kominka są bardziej narażone na korozję. Podczas prawidłowego spalania suchego drewna, wysoka temperatura chroni metal przed niszczącym działaniem wilgoci i kwasów.

Spalanie wilgotnego drewna generuje znacznie większe ilości dymu zawierającego szkodliwe substancje. Warto zaznaczyć, że używanie mokrego drewna do ogrzewania nie tylko szkodzi nam bezpośrednio, ale przyczynia się również do tworzenia smogu i zanieczyszczenia środowiska w okolicy.

Drewno opałowe klasyfikuje się według standardów wilgotności, które bezpośrednio wpływają na jego wartość energetyczną i sposób spalania. Na rynku funkcjonuje kilka systemów klasyfikacji, które pomagają użytkownikom kominka w doborze odpowiedniego opału. Klasa premium (wilgotność do 20%) to drewno sezonowane i dodatkowo dosuszane w suszarniach wysokotemperaturowych. Różnice między klasami wilgotności przekładają się bezpośrednio na efektywność ogrzewania. Badania wskazują, że drewno z klasy premium (wilgotność 20%) ma wartość opałową prawie trzykrotnie wyższą niż świeżo ścięte drewno o wilgotności 80%.

Najlepszym opałem do kominków jest drewno liściaste (grab, jesion, brzoza, dąb), które pali się ono spokojnie i równomiernie. Oczywiście można również palić drewnem iglastym, należy jednak wziąć pod uwagę, iż drewno takie strzela i zawiera duże ilości żywic, które podczas spalania zanieczyszczają palenisko i komin.

Należy jednak pamiętać, że nawet najdokładniej wybudowany kominek i odpowiednie drewno nie zagwarantują dobrego działania kominka, jeżeli nie zapewni się wystarczającej ilości powietrza do spalania. Wśród możliwości zakupienia odpowiedniego drewna najtańszym źródłem są nadleśnictwa. Drewno odpadowe można kupić w zakładach przemysłowych (papiernie, zakłady meblowe, tartaki). Przy właściwym spalaniu popiół wystarczy wybierać raz na 7 - 10 dni. Jest on świetnym nawozem mineralnym do nawożenia np.

Sezonowanie drewna opałowego to nic innego, jak odczekanie tego właśnie sezonu czy dwóch - czasem kilku miesięcy, czasem lat - pomiędzy pozyskaniem drewna a jego spaleniem w piecu. W tym czasie w naturalny sposób drewno oddaje wilgoć, choć wbrew pozorom skuteczność tej metody zależy od wielu czynników, a sezonowanie przeprowadzone niefachowo może doprowadzić do utraty właściwości drewna.

Drewno świeżo pozyskane ma wilgotność rzędu 50-70%. Wartość ta zależy od szeregu czynników, m.in. gatunku drzewa czy pory roku, a więc fazy wegetacji, czyli w praktyce stopnia wysycenia wiązek przewodzących sokami. Tymczasem dla zachowania optymalnych parametrów procesu spalania drewna właściwa wilgotność to około 15-20 proc., a więc zdecydowanie mniej.

Naturalna wilgotność świeżo ściętego drewna poszczególnych gatunków drzew jest skrajnie zróżnicowana. Przyjmuje się, że w przypadku drewna iglastego jest to około 100-150 proc., dla drewna liściastego miękkiego 80-120 proc., a drewno liściaste twarde ma około 55-65 proc. wilgotności. Niektóre gatunki osiągają jednak wartości spoza tych przedziałów i tak np. świeży jesion może mieć około 40 proc. wilgotności, a wierzba w skrajnych przypadkach nawet 180 proc., choć normalnie będzie to raczej 70-110 proc. Jak ustaliliśmy, znaczenie ma też pora roku i tak np. w okresie zimowego spoczynku drzew świeże drewno może mieć np. 35 proc.

Przede wszystkim, im mniejsze kawałki, tym łatwiejsza utrata wilgoci. Z tego też względu zdecydowanie dłużej trzeba sezonować drewno w całości w wałkach, niż pocięte i połupane w kawałki odpowiednie do palenia. Ponadto, choć to w praktyczne raczej rzadko spotykane ze względu na pracochłonność, szybciej wilgoć oddaje drewno okorowane.

Jeśli drewno jest już pocięte, połupane czy opcjonalnie okorowane, należy się zastanowić, gdzie i jak je składować, gdyż to również ma znaczenie. Przede wszystkim, skoro zależy nam na utracie wilgoci, odpadają wilgotne piwnicy czy układanie bezpośrednio na podłożu gdzieś na zewnątrz. Drewno do naturalnego schnięcia musi mieć zapewnioną cyrkulację powietrza i osłonę od opadów atmosferycznych, a od gruntu dobrze jest je odizolować, układając na paletach.

Wobec zmienności wyżej wymienionych czynników trudno jednoznacznie określić, ile czasu potrzeba na sezonowanie drewna. Najbardziej fachowo byłoby z pewnością dać sobie nieograniczony czas, nie musieć tego drewna wykorzystać np. następnej zimy i od czasu do czasu sprawdzać je wilgotnościomierzem. Średnio przyjmuje się, że naturalny spadek wilgotności z 50-70 proc. do 15-20 proc. zajmuje w przypadku drewna sosnowego 15-18 miesięcy, dla dębu będzie to około 30-36 miesięcy.

Warto podkreślić, że gatunki o najmniejszej gęstości drewna, mimo możliwej dużej wilgotności, mogą ją w sprzyjających warunkach tracić bardzo szybko. Wierzba czy topola, jeśli są osłonięte przed deszczem, a jednocześnie mają zapewnioną cyrkulację powietrza i wysokie letnie temperatury, mogą być suche nawet po kilku miesiącach. Podobnie, choć nieco inaczej, wygląda sytuacja w przypadku brzozy. Jest to drewno cięższe niż wspomniana wierzba czy topola, natomiast zawiera mało substancji smolistych, a więc nawet przy nieco wyższe wilgotności niż wspomniane 15-20 proc. pali się dobrze i nie kopci. Jeśli sezonowanie ma miejsce w okresie od wiosny do wczesnej jesieni, w wymienionych sprzyjających warunkach, często pół roku jest czasem w zupełności wystarczającym.

tags: #wilgotność #drewna #dębu #po #2 #latach

Popularne posty: