Dafi PushAir: Recenzja Saturatora Wody Gazowanej – Czy Warto?
- Szczegóły
Czy uwielbiasz wodę gazowaną, która doda kropelkę energii do Twojego dnia? Saturator Dafi PUSHAIR, to idealne rozwiązanie dla Ciebie! Dzięki naszemu saturatorowi możesz w dowolnej chwili cieszyć się świeżą, musującą wodą w zaciszu własnego domu.
W Euro - co tu kryć - niekiedy też tak robimy. Zwykle jednak staramy się znaleźć sobie jakieś fajniejsze zajęcie. Czasem ktoś rzuca na przykład: „A może przetestujemy saturator, który od paru dni czeka na swoją kolej?”.
Co to jest saturator Dafi PushAir?
Saturator Dafi PUSHAIR to urządzenie, dzięki któremu kupowanie wody gazowanej w butelkach staje się przeszłością. Niewielkie rozmiary i jego uniwersalny design sprawiają, że świetnie sprawdzi się w domu, biurze czy nawet na wyjeździe. Jest to rozwiązanie idealne dla osób, które chcą cieszyć się świeżą i gazowaną wodą w każdej chwili.
Pierwsze wrażenia i zawartość zestawu
Kiedy transportowałam saturator Dafi PushAir na jedno z biurek, dobre wrażenie zrobiła na mnie sama waga opakowania - 2 kg - mimo dość sporych wymiarów (24 × 22 × 45 cm). Już po chwili pudełko zostało otwarte, a wydobyta z dna instrukcja - przeczytana. Co istotne, szybko udało się ją rozgryźć i poprawnie złożyć wszystkie elementy zestawu. A było ich niewiele: wykonana z tworzywa podstawa, do której wkręca się nabój z CO2, sam nabój, a także butelka do gazowania wody, którą wkręca się w górną część urządzenia.
Wszystkie elementy okazały się jednak naprawdę dobrze wykonane, sprawiały wrażenie solidnych, a przy tym - były niezwykle estetyczne. Saturator Dafi PushAir jest także dość kompaktowy: ma rozmiary zbliżone do ekspresu - choć jest od niego węższy - co szczególnie docenią właściciele niezbyt wielkich kuchni. W sklepach jest dostępny w dwóch wersjach kolorystycznych. My testowaliśmy czarny saturator, ale urządzenie jest również dostępne w kolorze białym. To uniwersalne barwy, które doskonale sprawdzą się w większości wnętrz.
Przeczytaj także: Butelki na wodę gazowaną: jaki plastik wybrać?
Bezpieczeństwo i użytkowanie
Chociaż niektórzy podchodzą do korzystania z butli z gazem z pewnym dystansem, mogę zapewnić, że bezpieczeństwo stosowania saturatora Dafi PushAir było przedmiotem uważnej obserwacji przynajmniej kilku osób i zatwierdziliśmy je komisyjnie. Po obsadzeniu naboju CO2 w postawie, wymyciu butelki i uzupełnieniu jej wodą do wskazanego poziomu, a następnie wkręceniu w górną część podstawy przyszedł bowiem czas na pierwszy test gazowania wody. Od uzyskania przyjemnego, pełnego niosących ochłodę bąbelków napoju dzieliło nas już tylko jedno naciśnięcie (no, ewentualnie dwa lub trzy - w zależności od preferencji odnośnie do stopnia nasycenia wody bąbelkami).
Warto w tym momencie wspomnieć, że przycisk jest bardzo dyskretny - wbudowany płasko w górną część urządzenia. Do samodzielnego zabąbelkowania wody nie potrzeba dużo siły. Po naciśnięciu przycisku (zgodnie z zaleceniem producenta przez około sekundę) i usłyszeniu dyskretnego syku w końcu udało się pozyskać tak upragniony w upalne lipcowe popołudnie orzeźwiający napój. Okazało się, że woda z saturatora różni się od tej sklepowej, i to na plus. Nie stopniem nasycenia bąbelkami, bo to wydaje się podobne (trzy przyciśnięcia to mniej więcej odpowiednik standardowej wody gazowanej), a - jak trafnie podsumował jeden z kolegów - brakiem charakterystycznego dla wody butelkowanej metalicznego posmaku.
Potrójne nasycenie było wyważone: napój miał wystarczająco dużo gazu, by dawać orzeźwienie, ale nie tyle, by szczypać w język. Jednogłośnie orzekliśmy więc, że test wypadł pozytywnie. Koneserzy (a raczej koneserki) mniejszej ilości bąbelków również były zadowolone, podobnie zresztą jak osoby, które zdecydowały się nacisnąć przycisk gazowania więcej niż trzy razy.
Test utrzymywania się gazu
Test samej wody to jednak dopiero początek naszej próby. Kolejnym krokiem było sprawdzenie, jak długo gaz utrzyma się w butelce zakręconej tuż po nagazowaniu wody. Przecież warto ją pić nie tylko w domu, ale też w plenerze, podczas wycieczki czy treningu na siłowni. Pierwsza próba została przeprowadzona po 15 minutach - odkręceniu zakrętki towarzyszył charakterystyczny syk, a w wodzie wyraźnie czuć było bąbelki. Po półgodzinie syczenie było nieco cichsze, ale bąbelki wciąż miło łaskotały język i podniebienie. Nie inaczej jest po godzinie. Test chyba więc można uznać za zaliczony, prawda?
Możliwość dodawania smaków
Ale, ale! Nie ograniczajmy się do wody! Przecież wiadomo, że podczas upałów oprócz niej pragnienie najlepiej gaszą słodkie napoje gazowane. Za pomocą Dafi PushAir możesz przygotować je samodzielnie: wystarczy że do wody z saturatora dolejesz jeden z proponowanych przez producenta suplementów diety z witaminą D. Do wyboru są cztery smaki: cola, grejpfrut, biała oranżada i czerwona oranżada. Wraz z kolegami przetestowaliśmy colę i grejpfrut.
Przeczytaj także: Jak zrobić nawilżacz powietrza w domu?
Ekologia i zdrowy styl życia
Pisząc o saturatorze Dafi PushAir, nie można nie wspomnieć o kwestiach związanych zarówno z ekologią, jak i zdrowym stylem życia. A jest o czym wspominać, ponieważ już samo posiadanie tego urządzenia pozwala nie tylko zaoszczędzić pieniądze, ale też ograniczyć ilość plastiku potrzebnego do wyprodukowania wielu butelek z wodą. Jeden nabój CO2 umożliwia bowiem przygotowanie aż 60 litrów wody, co równa się zmniejszeniu liczby obecnych w obiegu półlitrowych butelek aż o 120!
Saturator PUSHAIR pozwala na wielokrotne używanie tego samego urządzenia, co znacznie zmniejsza ilość odpadów PET. Urządzenie jest ekologiczne, ponieważ niejako redukuje ilość odpadów, jakie powstają podczas korzystania z butelek plastikowych (nasz saturator wyeliminuje konieczność kupowania butelek PET z wodą gazowaną). Jedna butla CO2 zastępuje aż 120 plastikowych butelek o pojemności 0,5 litra. Dzięki temu zmniejszasz ilość produkowanych odpadów plastikowych, co jest istotnym krokiem w walce z zanieczyszczeniem naszej planety. Samo urządzenie jest naprawdę solidne, więc posłuży nam przez kilka lat, podobnie jak stanowiące jego wyposażenie butelka. Żeby być jeszcze bardziej eko, producent saturatora wprowadził do swojej oferty opcję uzupełniania pustego naboju.
Wszyscy wiemy, jak ważne jest odpowiednie nawadnianie organizmu, zwłaszcza podczas upałów, i że wielu z nas wciąż ma z tym większy bądź mniejszy problem. Saturator, poprzez dodanie sporej porcji bąbelków, nadaje wodzie nieco bardziej charakterystyczny smak, którego brak może zniechęcać niektórych do picia tego najzdrowszego z napojów. Dzięki możliwości dodawania suplementów smakowych, picie wody staje się przyjemniejsze.
Zalety saturatora Dafi PushAir
- Możliwość regulacji stopnia nasycenia gazu
- Redukcja zużycia plastikowych butelek
- Dostępność suplementów smakowych
- Kompaktowe wymiary
- Estetyczny wygląd
Jak używać saturatora Dafi PushAir?
- Najpierw woda filtrowana - PAMIĘTAJ! Filtrowana woda jest zdrowsza i smaczniejsza, szczególnie schłodzona.
- Dodaj tyle bąbelków, ile lubisz - PAMIETAJ!
- Czas na orzeźwienie - PAMIĘTAJ!
Podsumowanie
Dafi PUSHAIR, to jest inwestycją na lata, wystarczy zaopatrzyć się w zestaw podstawowy: saturator z butlą CO2 i butelką do gazowania wody. Aby cieszyć się gazowaną wodą non stop wystarczy wymienić butlę z gazem.
Solidne wykonanie sprawi, że urządzenie posłuży ci przez długie lata, a ty będziesz się cieszyć doskonałą w smaku wodą, zaoszczędzisz pieniądze i zadbasz o planetę.
Przeczytaj także: Nałęczowianka, Vichy Catalan, Evian, Borjomi - porównanie
tags: #butelka #dafi #woda #gazowana #opinie

