Stężenie chloru a odwrócona osmoza
- Szczegóły
Odwrócona osmoza to znana od lat metoda uzdatniania wody pitnej.
Jednak wiele osób wciąż z jakiegoś powodu nie decyduje się na korzystanie z tego rozwiązania.
Postaramy się więc przedstawić rzetelne zestawienie faktów związanych z krążącymi opiniami na temat odwróconej osmozy (RO).
Mity i fakty na temat odwróconej osmozy
Niektórzy przeciwnicy odwróconej osmozy nazywają tę wodę „wodą martwą” ze względu na jej czystość, czyli brak jakichkolwiek innych substancji (w branży uzdatniania wody terminu „woda martwa” używa się do określenia kwaśnej wody, będącej produktem jonizacji).
Krytycy twierdzą, że jest ona wynikiem ingerencji człowieka - że to woda sztuczna, niezdrowa i nie należy jej pić.
Przeczytaj także: Zanieczyszczenie rzeki Brynicy przed oczyszczalnią
Utrzymują, że co najwyżej nadaje się do zastosowań przemysłowych, a nie do spożycia przez człowieka.
Poproszeni o argumenty najczęściej mówią, że woda RO jest zbyt czysta, aby była zdrowa, ponieważ tak idealnie czysta i pozbawiona minerałów woda nie występuje w naturze.
Deszczówka (w stanie naturalnym) to woda pozbawiona wszelkich minerałów, jedna z najczystszych dostępnych na ziemi.
Ludzie przez tysiące lat pili wodę deszczową bez negatywnych skutków zdrowotnych.
Dopiero rozwój przemysłu sprawił, że powietrze uległo okropnemu zanieczyszczeniu i w związku z tym spadający deszcz zawiera różne niebezpieczne substancje.
Przeczytaj także: Normy WHO, UE i Polski dla ozonu
Przeprowadzono wiele badań naukowych nad wodą osmotyczną i żadne z nich nigdy nie wykazało negatywnego wpływu tej wody na zdrowie.
Nieraz pojawia się opinia, że system RO to skomplikowana technologia, w niezrozumiały sposób ingerująca w strukturę wody.
Nic bardziej mylnego!
Filtr osmotyczny ma stosunkowo prostą budowę.
Jest to w zasadzie bardzo gęsty filtr mechaniczny.
Przeczytaj także: Stężenie substancji w wodzie destylowanej
Zasada jego działania jest podobna do tej, którą znamy z innych domowych filtrów - woda przechodzi na drugą stronę, a zanieczyszczenia zostają na filtrze.
Podstawowa różnica leży w gęstości filtra - membrana osmotyczna ma mikroskopijne pory, wielkością zbliżone do rozmiarów cząsteczki wody, przez co zatrzymuje niemal do 99% substancji, które nie są wodą (większość związków chemicznych ma cząsteczki znacznie większe niż woda).
Druga różnica jest taka, że zamiast tłoczyć całą wodę przez filtr, wykorzystuje się zjawisko odwróconej osmozy (wymuszonej dyfuzji przez półprzepuszczalną błonę), pozwalając, by część wody przepłynęła przez filtr bez jej oczyszczania.
W systemie odwróconej osmozy nie ma nic strasznego, skomplikowanego lub nienaturalnego.
Filtracja wody to proces obserwowany w naturze, kiedy np.
Filtr RO rzeczywiście usuwa z wody minerały.
Jednak większość minerałów ważnych dla zdrowia dostarczamy do organizmu z żywnością, a nie z wodą.
Na przykład 1 szklanka soku pomarańczowego zawiera tyle samo minerałów, co ponad 100 litrów wody!
Trudno byłoby wypić tyle na śniadanie.
Poza tym w wodzie zawarte są jedynie minerały nieorganiczne, których nasze ciało nie potrafi właściwie przyswoić.
Ludzki organizm potrzebuje minerałów organicznych, które są dostępne jedynie w innych żywych organizmach, takich jak warzywa i owoce.
Tylko takie minerały są łatwo przyswajane przez nasze ciało.
Minerały nieorganiczne obecne w wodzie nie przynoszą zbyt wielu korzyści zdrowotnych, a w większej ilości mogą nawet szkodzić (dlatego nie należy zbyt często pić wody wysoko zmineralizowanej).
Szacuje się, że człowiek pijący wodę z kranu lub wodę mineralną, w ciągu 60 lat życia wsypuje do organizmu ok. 100 kg skał, których jego ciało nie jest w stanie wykorzystać (to właśnie te tak zwane „dobre minerały”, o które jest tyle szumu).
Większość z tych minerałów po prostu przepływa przez nasze ciało, ale inne odkładają się w tkankach i mogą stanowić poważne zagrożenie.
System RO po prostu dostarcza najczystszą wodę pitną dostępną na świecie.
Usuwa z wody nie tylko nieorganiczne minerały, ale wszelkie inne zanieczyszczenia.
Brak minerałów w wodzie nie powinien spędzać nam snu z powiek.
Dla tych, którzy mimo wszystko preferują wodę z minerałami, zaprojektowano specjalne wkłady mineralizujące na bazie najwyższej jakości naturalnych złóż dolomitowych z dużą ilością różnych pierwiastków mineralnych.
FAKT: Woda osmotyczna nie ma jak wypłukiwać minerałów z organizmu człowieka.
To po prostu kolejne kłamstwo rozpowszechniane przez producentów innych systemów filtracyjnych w celu zdyskredytowania rynku RO.
To prawda, że woda jest uniwersalnym rozpuszczalnikiem i zawsze „stara się” rozpuszczać substancje, z którymi ma styczność, a siła ta jest tym większa, im wyższa jest czystość wody.
Jednak w żaden sposób nie może to zaszkodzić ludzkiemu ciału, ponieważ organizm dobrze wie, które substancje ma magazynować, a których może się pozbyć.
Reakcje fizjologiczne szybko przywracają homeostazę przy użyciu śliny, soków trawiennych itd., aby utrzymać równowagę płynów ustrojowych.
To, co woda osmotyczna wypłukuje, to toksyny i inne zanieczyszczenia, których organizm chce się pozbyć.
Technologia RO została na szerszą skalę wprowadzona w latach 70 i od tego czasu została przetestowana w każdy znany człowiekowi sposób.
Na początku lipca 2008 roku gazeta „Brighton Standard Blade” wydawana w Colorado, na prośbę swoich czytelników skontaktowała się z Agencją Ochrony Środowiska USA (EPA) w celu ustalenia, czy woda osmotyczna wypłukuje z organizmu minerały.
Rzeczniczka EPA stwierdziła, że ich agencja nie popiera tego poglądu.
Organizacja Water Quality Association (WQA) w roku 1993 opublikowała raport zatytułowany „Spożycie wody o niskim TDS”.
Ich rozległe badania dostarczyły dowodów, że woda o niskiej zawartości substancji rozpuszczonych (TDS), taka jak woda destylowana bądź otrzymana przez odwróconą osmozę, nie ma żadnego negatywnego wpływu na zdrowie człowieka.
Badania te obejmowały prośby o komentarz specjalisty, wysłane do EPA, WHO i Departamentu Marynarki Wojennej USA.
FAKT: Woda osmotyczna ma odczyn lekko kwaśny lub obojętny.
Samo pH danego płynu nie jest aż tak ważne, jak alkalizujący lub zakwaszający wpływ na organizm.
Przypomnijmy, że pH=7 jest uważane za obojętne, pH między 0 a 7 to odczyn kwasowy, a pH od 7 do 14 to odczyn zasadowy (alkaliczny).
W zależności od kwasowości wody w kranie, pH wody po odwróconej osmozie może być nieco niższe - na odczyn wody wpływa obecność kwasowych lub zasadowych minerałów nieorganicznych, które na szczęście są przecież oddzielane od wody podczas filtracji RO.
Różnica w pH jest jednak zwykle nieznaczna i bynajmniej nie wpływa szkodliwie na ludzkie zdrowie.
tags: #stężenie #chloru #a #odwrócona #osmoza

