Oczyszczalnia Ścieków Saur Neptun Gdańsk: Działanie i Ewolucja Modelu Zarządzania
- Szczegóły
Na fali poszukiwania nowych rozwiązań, przede wszystkim ekonomicznych, ale też związanych z podnoszeniem jakości usług, miasta Gdańsk i Sopot zdecydowały się powierzyć zaopatrzenie w wodę i odprowadzanie ścieków komunalnych spółce Saur Neptun Gdańsk. Na początku lat 90. powstało pierwsze nie tylko w Polsce, ale także w Europie Środkowo-Wschodniej partnerstwo publiczno-prywatne, czyli Saur Neptun Gdańsk.
Realizacja zadań własnych gminy, oparta na współpracy podmiotów publicznych i prywatnych, to typ współpracy nazwany partnerstwem publiczno-prywatnym. Nie ma ona jeszcze kształtu ostatecznego, a mimo to otaczająca nas rzeczywistość gospodarcza, wypełniając istniejącą niszę, wykreowała już sprawnie funkcjonujący model współpracy pomiędzy podmiotami publicznymi i prywatnymi. Pozwala on realizować zadania własne gminy w sektorze komunalnym.
Partnerstwo publiczno-prywatne to zupełnie inny, nowy rodzaj relacji. Trudno jest je nawet porównywać z sytuacją, kiedy miasto realizuje usługi użyteczności publicznej przez spółkę komunalną. My odpowiedzialność mamy zapisaną w umowie handlowej, precyzyjnie określającej wymagania, jakość usług, system kontroli i oczywiście możliwe sankcje. W ramach takiego modelu jest możliwe dobre zabezpieczenie interesów miasta i jego mieszkańców. Inne korzyści to odpolitycznienie zarządzania i pozyskanie środków finansowych, a także know-how, co gwarantuje stabilną i długofalową politykę zarządzania infrastrukturą.
Początki Współpracy i Model Dzierżawny
1 lipca 1992 r. na mocy uchwały Rady Miasta Gdańska została utworzona spółka wodociągowa, w której gmina Gdańsk otrzymała 49% udziałów, zaś francuska Grupa Saur została posiadaczem 51% akcji. Akcjonariusze wnieśli stosowny aport - Gdańsk aport rzeczowy, w postaci bazy i zaplecza logistycznego byłego Okręgowego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Gdańsku, a SAUR ekwiwalentny aport finansowy z przeznaczeniem na podniesienie jakości pracy nowego przedsiębiorstwa.
W następnej kolejności miasto Gdańsk, pozostające właścicielem infrastruktury wodociągowo-kanalizacyjnej, podpisało 30-letni kontrakt dzierżawny z SNG na eksploatację infrastruktury. Zawiera on bardzo szczegółowy podział obowiązków i kompetencji stron. Zgodnie z kontraktem SNG odpowiada za kompleksową eksploatację, która obejmuje utrzymanie i remonty bieżące infrastruktury, jakość usługi usuwania awarii, relacje z klientami oraz fakturowanie i windykację. Ponadto z mocy kontraktu jest doradcą miasta w sprawach inwestycji. Ma też obowiązek comiesięcznego przekazywania do budżetu miasta uzgodnionej kwoty czynszu dzierżawnego, który z kolei ekwiwalentnie miasto przeznacza na finansowanie inwestycji i remontów kapitalnych (zgodnie z zasadą, że woda finansuje wodę).
Przeczytaj także: Przydomowe oczyszczalnie ścieków Zawiercie
Miasto Gdańsk, jako właściciel infrastruktury, decyduje o inwestycjach i remontach kapitalnych i o taryfach za wodę i ścieki, a także kontroluje jakość usługi. Równolegle podpisano też kontrakt dzierżawny z miastem Sopot, z tą jednak różnicą, że jest to umowa bezterminowa. Należy zaznaczyć, że kontrakt musiał być - zgodnie z wolą stron - dostosowany do zmieniającej się sytuacji, głównie prawnej, co w Gdańsku od 1992 r.
Działalność Saur Neptun Gdańsk
Po 12 latach działalności spółka SNG obsługuje 457 tys. mieszkańców Gdańska, będąc jednocześnie operatorem i eksploatatorem 1097,5 km sieci wodociągowej, 33 ujęć wgłębnych, jednego ujęcia powierzchniowego i jednego drenażowego, 949 km sieci kanalizacyjnej, 57 przepompowni ścieków, dwóch oczyszczalni (w tym oczyszczalni „Wschód” - największej w regionie Morza Bałtyckiego) oraz 33 201 przyłączy. SNG obsługuje także 41 tys. mieszkańców sąsiadującego z Gdańskiem Sopotu, świadcząc pełen zakres usług. Ogółem Saur Neptun Gdańsk obsługuje w całej aglomeracji 510 tys. osób. W 2004 r. spółka sprzedała 25 363 tys. m3 wody i odprowadziła 27 882 tys. m3 ścieków.
Wskaźniki jakościowe spółki ewaluowały na przestrzeni lat. Przykładowo wydajność pracy liczona jako liczba kilometrów sieci na jednego zatrudnionego zwiększyła się z 1,7 w 1992 r. do 3,2 w 2003 r., a wskaźnik windykacji za 2003 r. wyniósł 95,1%. Udział wody spełniającej normy UE, który w 1992 r. kształtował się na poziomie 8%, w 2003 r. wzrósł aż do 87%. Ponadto zmniejszyły się też straty wody (z 25% w 1992 r. do 15% w 2003 r.) i awarie na sieci (z 763 w 1992 r. do 366 w 2003 r.).
Realizując równolegle z PPP ideę zrównoważonego rozwoju, SNG od początku działalności regularnie prowadzi badania opinii publicznej, tzw. pomiar satysfakcji klientów. Początkowo odbywało się to co trzy lata, a obecnie co dwa lata.
Modyfikacja Modelu i Rola GIWK
Obecnie, wobec nowych potrzeb i możliwości, gdański model uległ modyfikacji. Miasto Gdańsk postanowiło ubiegać się o środki z Funduszu Spójności na sfinansowanie projektu wodno-kanalizacyjnego o łącznej wartości kosztów kwalifikowanych 490 mln zł. W celu optymalizacji ekonomii procesów inwestycyjnych miasto Gdańsk powołało spółkę gminną: Gdańską Infrastrukturę Wodociągowo-Kanalizacyjną, do której 31 grudnia 2004 r.
Przeczytaj także: Oczyszczalnia oksydacyjna: zasady działania
Realizacja przez GIWK projektu wodno-kanalizacyjnego o wartości 500 mln zł obejmuje w latach 2005-2008 cztery główne kierunki inwestowania: oczyszczalnia ścieków „Wschód” - gospodarka osadowa, oczyszczalnia ścieków „Zaspa” - zamknięcie i przełączenie zlewni, gospodarka wodna i sieć kanalizacyjna.
Ze względu na korzyści, jakie to rozwiązanie niesie dla miasta, m.in. poprzez optymalizację ekonomiki procesów inwestycyjnych oraz możliwość odzyskiwania VAT-u, SNG razem z partnerem publicznym - Gdańskiem - musiało dostosować model wzajemnych relacji do tej sytuacji. W efekcie powstał nowy model relacji publiczno-prywatnych, przekładający się bezpośrednio na sposób zarządzania usługą komunalną.
Do obowiązującej dotychczas umowy między SNG i Gdańskiem został wprowadzony aneks sprecyzowany jako kontrakt na usługę (delegowane zadania własnego gminy). Gdańsk decyduje o taryfie oraz nadzoruje jakość wykonanych usług. Z GIWK jako właścicielem infrastruktury SNG zawarła umowę dzierżawy. Każdego miesiąca SNG przekazuje do GIWK uzgodniony czynsz dzierżawy, który służy do finansowania inwestycji. Tak jak dotychczas Gdańsk będzie realizował zasadę „woda płaci za wodę”. Kontynuując dotychczasowe zobowiązania (m.in.
SNG nie tylko zapoczątkował realizację projektów PPP w Polsce, ale także, co należy z satysfakcją podkreślić, znalazł naśladowców. Podejmowano również próby realizacji podobnych projektów w Szczecinie (1994 r.), Grudziądzu (1997 r.), Rudzie Śląskiej (2001 r.) oraz Poznaniu (2001 r.).
Awaria Przepompowni Ołowianka w 2018 roku
Eksperci, którzy badali przyczyny ubiegłorocznej awarii w przepompowni ścieków na gdańskiej wyspie Ołowianka, orzekli, że wywołał ją zespół czynników. W piątek w Gdańsku odbyła się konferencja prasowa, na której przedstawiono raport zespołu złożonego z 9 ekspertów, głownie pracowników polskich politechnik, który badał przyczyny awarii przepompowni na Ołowiance. Awaria miała miejsce w połowie maja ub.r.
Przeczytaj także: Jak ustawić napowietrzanie?
Przewodniczący zespołu dr inż. Grzegorz Kostro z Wydziału Elektrotechniki i Automatyki Politechniki Gdańskiej poinformował na konferencji, że awaria, została wywołana przez cały szereg czynników. - Każdy z tych czynników miał swój udział, gdyby one występowały niezależnie, prawdopodobnie by nie doszło do tej awarii. Dopytywany przez dziennikarzy, wyjaśnił, że możliwość przewidzenia zbiegu okoliczności, które spowodowały, iż doszło do awarii o rozmiarach, jakie miały miejsce, jest mniejsza niż szansa na wygraną w totolotka.
Kostro podkreślił, że od 2001 r., kiedy to oddano do użytku przepompownię na Ołowiance, do 15 maja 2018 r. - Cała awaria została zapoczątkowana dwukrotnym zawieszeniem sterowników, które sterują pracą pomp w obiekcie - powiedział Kostro wyjaśniając, że przyczyną takiego stanu rzeczy były dwa - mające miejsce w krótkim odstępie czasu, zaniki zasilania.
- W wyniku właśnie tego zakłócenia (…) nastąpiło całkowite przepełnienie zbiornika ścieków i (…) wyrwanie klapy fazowej, co zapoczątkowało zalewanie komór, w których zamontowane są pompy przetłaczające ścieki ze zbiornika do Oczyszczalni Ścieków Wschód. Przypomniał, że gdy zalane pompy przestały pracować, ścieki zaczęły zalewać budynki położone na terenie gdańskiej dzielnicy Dolne Miasto.
Dodał, że komisja zarekomendowała miejskim spółkom cały zestaw działań, które mogą zminimalizować wystąpienie podobnej awarii w przyszłości. W zestawie rekomendacji znalazły się m.in. te dotyczące zapewnienia przepompowni zasilania na wypadek nagłych spadków napięcia, w tym zainstalowania sprawnie działającego układu awaryjnego zasilania UPS (przepompownia ma UPS, ale ten w momencie awarii był uszkodzony) oraz sprawnego agregatu spalinowego, który awaryjnie mógłby zasilać silniki pomp.
Wiceprezes spółki SNG Jacek Kieloch, poinformował, że zarządzana przez niego firma, w ramach wdrażania zaleceń komisji mających zminimalizować ryzyko powtórzenia się awarii, przeprowadziła już wiele działań naprawczych. Poinformował też, że w 2021 roku spółka planuje modernizację przepompowni, w której doszło do awarii.
Plany i Przyszłość SNG
W 1992 roku, ówczesny prezydent Gdańska Franciszek Jamroż, podpisał umowę utworzenia spółki z francuską grupą SAUR. Miasto wniosło do spółki nieruchomości, natomiast Francuzi - pieniądze. Powstało miejsko-prywatne przedsiębiorstwo, któremu powierzono na 30 lat dostarczanie wody mieszkańcom. W SNG gmina do dziś ma 49 procent udziałów.
Spółka przez lata wypracowała wspólny majątek. Według bilansu wartość SNG to 122 milionów złotych.- Przecież wodociągi to głównie instalacje doprowadzające wodę, a te są w całości w rękach innej miejskiej spółki GIWK, która jest właścicielem infrastruktury…Tylko częściowo. W uproszczeniu: GIWK ma rury i obiekty, natomiast majątek, który służy do ich obsługi jest własnością SNG. Składają się na to między innymi specjalistyczne wyposażenie, w tym laboratorium o wartości 18 milionów, samochody serwisowe o wartości ponad 37 milionów, komputery i oprogramowanie do zarządzania siecią o wartości 24 mln złotych, a także centrum działań operacyjnych o wartości 3 milionów złotych. Dodatkową wartość stanowią nieruchomości.
W styczniu 2023 roku skończy się jedynie kontrakt z miastem, SNG nie będzie mogła dostarczać wody mieszkańcom. Jeśli nie podejmiemy działań, będziemy mieli rury i obiekty w jednej spółce, narzędzia do ich obsługi i niezbędne pozwolenia w drugiej, ale nie będziemy mogli ich używać.
Spółka SNG została zawiązana na czas bezterminowy. To znaczy, że nie przestanie istnieć w styczniu 2023 roku. Wtedy zakończy się kontrakt, na mocy którego miasto powierzyło SNG świadczenie usług eksploatacyjnych w sprawie zbiorowego dostarczania wody i odprowadzania ścieków. Jednocześnie zakończy się wówczas umowa dzierżawy infrastruktury pomiędzy SNG a Gdańską Infrastrukturą Wodociągowo Kanalizacyjną.
Oznacza to, że każdy z dwóch udziałowców w styczniu 2023 roku będzie posiadać swój pakiet akcji. Grupa Saur zostaje ze swoimi udziałami, my ze swoimi. Po wygaśnięciu obu kontraktów pozostanie spółka, która zatrudnia 550 osób i posiada specjalistyczny majątek umożliwiający świadczenie usługi eksploatacji sieci wodno-kanalizacyjnej.
Żeby zorganizować usługę od nowa, miasto musiałoby powołać inną spółkę: czyli zatrudnić pracowników, wyposażyć ich w sprzęt i niezbędne zasoby. To koszt minimum 120 mln złotych. Decydując się na wykup 51 procent udziałów w SNG wybraliśmy opcję najbardziej korzystną dla mieszkańców i najtańszą, miasto zaoszczędzi aż 76 mln złotych.
To efekt przeprowadzonych negocjacji. Przypomnę, że miasto kupuje 51 procent akcji w spółce, której wartość bilansowa przekracza 122 milionów złotych. Gdyby zastosować proporcję, kwota zakupu powinna wynosić ponad 62 miliony złotych. Gdyby z kolei zastosować wariant alternatywny - który był brany pod uwagę w przypadku fiaska rozmów, czyli budowę organizacji od zera - należy przyjąć, że minimalna kwota na zorganizowanie nowej spółki to ok. 120 milionów złotych. I to bez pewności zbudowania podobnego zespołu. Postawienie załogi SNG w niepewności jest zwyczajnie nie fair wobec pracowników, którzy latami służyli gdańszczanom.
Mówimy o 1992 roku. Panowie posłowie i radni, którzy o tym wspominają, byli wtedy w szkole podstawowej. Ja również. To były początki samorządności w Polsce. Okres, w którym gminy nie miały jeszcze ustabilizowanej sytuacji finansowej, a wręcz - było bardzo źle. Brakowało pieniędzy na bieżące regulowanie zobowiązań, a co dopiero na inwestycje. A tych bardzo, ale to bardzo, nasz system wodno-kanalizacyjny potrzebował. Ledwie 8 proc. wody nadawało się wówczas w Gdańsku do spożycia bez przegotowania. Francuzi mieli wiedzę i pieniądze na realizację niezbędnych inwestycji. Tak jak wspomniałem, nic by nie było. Dosłownie. Nie byłoby obsługi sieci, nie pracowałoby laboratorium, a ludzie nie mieliby pracy.
Taki scenariusz jest abstrakcyjny. To przepis na chaos. Jak moglibyśmy dopuścić do braku wody w kranach, czy braku odbioru ścieków? To by była skrajna nieodpowiedzialność, działanie na szkodę mieszkańców, zachwianie bezpieczeństwem miasta!
Wariant, który uznajemy za najlepszy, czyli wykup udziałów od Francuzów, dla mieszkańców jest najbardziej bezpieczny, a dla gminy najmniej obciążający finansowo. Oznacza nieprzerwane dostawy i rozliczanie na dotychczasowych zasadach.
Saur Neptun Gdańsk, jako przedsiębiorstwo wodociągowo-kanalizacyjne, dostarcza wodę mieszkańcom Gdańska i Sopotu oraz odbiera ścieki od mieszkańców tych miast i gmin ościennych. W systemie sieci kanalizacyjnej działają przepompownie ścieków, których zadaniem jest podnoszenie ścieków z niższego poziomu na wyższy.
Działalność SNG nie kończy się wraz z końcem kontraktu w Gdańsku. Obsługuje też firmy i inne gminy: Pruszcz Gdański, Żukowo, Kolbudy czy podmiotów jak np. Zarząd Morskiego Portu Gdańsk. Wykonuje badania laboratoryjne wody i ścieków. SNG poprawiła sprawność sieci wodociągowej z 75 proc do 92 proc.
30 lat temu było ok. 760 awarii rocznie. Dziś jest ich 285. Majątek ten kosztowałby ok. zł więcej, niż wyda miasto na zakup akcji. Działań Operacyjnych itp. SNG. Dzięki tej firmie, co wpłynęło na jakość wody wtłaczanej do sieci. Wskaźnik ten został ograniczony do 8%. Dzięki inwestycjom Miasta, rozbudowie w 1999r. otwarto plaże na Wyspie Sobieszewskiej.
Dostarczanej do ich mieszkań. a 20 lat później 90%. wody z kranu. Nie jest to prawdą. Cena m3 wody i ścieków w Gdańsku to 10,61 zł netto.
Problemy i Kontrole Oczyszczalni Wschód
Gdańska oczyszczalnia Wschód przechodzi kontrolę związaną z kończącą się w tym roku gwarancją reaktorów. Kontrola wykazała nieszczelność reaktorów oczyszczalni. Władze Gdańska nie wykluczają podania do sądu ich wykonawcy, firmy Budimex.
W zbadanych dwóch z sześciu reaktorów stwierdzono wycieki. Nie są one na razie poważne, bo skażenie obejmuje jedynie grunty wokół reaktorów. Władze Gdańska powołały specjalny zespół ekspertów, który ma orzec, co jest przyczyną wycieków i jakie działania należy podjąć, aby je wyeliminować.
Zdaniem władz miasta i Saur Neptun Gdańsk są one spowodowane wadami technicznymi samych reaktorów. Natomiast ich wykonawca, firma Budimex, stoi na stanowisku, że nieszczelności pojawiają się w wyniku ruchów podłoża, a nie z powodu błędów montażowych czy złych materiałów.
Oczyszczalnia Wschód oddana została do użytku zaledwie pięć lat temu. To największa biologiczna oczyszczalnia ścieków w Polsce. Kosztowała ponad 300 mln zł, z czego ponad połowę zapłacił Gdańsk.
Zanieczyszczenia i Awarie Kanalizacji
Najczęstszą przyczyną zapychania kanalizacji są chusteczki nawilżające. Saur Neptun Gdańsk, jako przedsiębiorstwo wodociągowo-kanalizacyjne, dostarcza wodę mieszkańcom Gdańska i Sopotu oraz odbiera ścieki od mieszkańców tych miast i gmin ościennych. W systemie sieci kanalizacyjnej działają przepompownie ścieków, których zadaniem jest podnoszenie ścieków z niższego poziomu na wyższy.
“To nie fotomontaż, to zapchana pompa odpowiadająca za przepompowywanie ścieków. Taki koszmarny widok to efekt wrzucania do kanalizacji rzeczy, które tam trafić nie powinny. Nasze służby kilka razy tygodniowo udrażniają przepompownie ścieków. - Najczęstszą przyczyną zapchanych pomp są chusteczki nawilżane, które bardzo mocno się rozciągają i mają tendencję do zwijania się w „warkocze” - mówi Marek Wojciechowski, koordynator ds. przepompowni ścieków.
- Pracownicy Saur Neptun obserwują, że ilość wprowadzanych chusteczek gwałtownie narasta. Bardzo często w wirnikach znajdują się artykuły higieniczne (tampony, podpaski, waty), a nawet fragmenty sprzętu używanego do czyszczenia domów i mieszkań (np. szmaty, fragmenty mopów). Zdarza im się znaleźć np. plastikowe butelki, żwirek z kocich kuwet, a nawet gruz. I dodaje, że zapchanie wirników pompy prowadzi nie tylko do utrudnienia odpływu ścieków, ale może powodować uciążliwości odorowe w najbliższym sąsiedztwie.
Wrzucanie niepożądanych odpadów do kanalizacji to także łamanie prawa. Ustawa z dnia 7 czerwca 2001 r. o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków (Dz.U. 2019 r. poz. 1437) w par. 9 ust. 2 wyraźnie określa, czego nie można wprowadzać do sieci kanalizacyjnej.
tags: #oczyszczalnia #ścieków #SAUR #Neptun #działanie

