Dzbanek filtrujący: Woda mineralna czy kranówka - co wybrać?
- Szczegóły
Woda filtrowana czy mineralna - to konflikt, który trwa nadal, chociaż dzbanki filtrujące na dobre zagościły w wielu domach, a ich właściwości są nam coraz lepiej znane. Przede wszystkim wyjaśnijmy sobie pewną kwestię - woda, nieważne czy to woda mineralna, czy filtrowana, to najlepszy sposób na nawodnienie organizmu, a picie jej stanowi niezbędny element codziennej diety. Bez wody nasz organizm nie jest w stanie prawidłowo funkcjonować.
Przecież zawartość wody w organizmie to nawet 60%. Dlatego jeśli pijesz wodę, niezależnie od tego, czy jest to woda butelkowana, czy filtrowana, z całą pewnością pozytywnie wpływasz na stan swojego ciała. Woda i inne napoje stanowią podstawę piramidy żywieniowej - rekomendowany przez Instytut Żywności i Żywienia sposób odżywiania się.
Woda mineralna - co to takiego?
Woda mineralna to jeden z tych produktów, których nie może zabraknąć w żadnym sklepie. Półki uginają się od butelek z przeróżnymi wodami, które obiecują poprawę nastroju, wyrównanie pH czy zmniejszają zmęczenie. Tak przynajmniej określana jest przez ludzi, którzy piją ją codziennie. Jak mówi sama nazwa, charakteryzuje się ona dużą zawartością minerałów.
W każdym litrze znaleźć można minimum 1000 miligramów składników mineralnych, a im ich więcej, tym bardziej wartościowa jest woda. W butelkowanej, mineralnej wodzie, znajdziesz najwięcej magnezu oraz wapnia. I tak, to bardzo dobrze dla organizmu. Magnez bierze udział w wielu reakcjach biochemicznych w organizmie, a także wpływa na prawidłowe funkcjonowanie układu nerwowego. Z kolei wapń jest budulcem kości i zębów.
Oba pierwiastki należą do grona substancji, których często nie dostarczamy sobie w codziennej diecie. Wszystkie informacje na temat pierwiastków znajdujących się w wodzie, zobaczysz na etykiecie butelki. W sklepach znaleźć można także wody lecznicze, które wspierają leczenie schorzeń takich jak kamica nerkowa czy wrzody. Czy woda mineralna jest zdrowa dla naszego organizmu? Z całą pewnością. Czy warto ją pić? Tak, choć tu należy zastanowić się, czy nie istnieją lepsze opcje. Czy jednak woda sprzedawana w butelkach zawsze jest mineralna? Niestety nie. Chociaż obietnice płyną ze wszystkich stron, a wody butelkowanej na półkach sklepowych jest całe mnóstwo, często jest to tylko woda…źródlana.
Przeczytaj także: Korzyści i ograniczenia dzbanków filtrujących
Woda filtrowana - alternatywa dla wody butelkowanej
Woda filtrowana to alternatywa dla butelkowanej wody mineralnej czy źródlanej. Zwłaszcza dla tej drugiej, która nie zawiera zbyt dużych ilości minerałów i nie jest aż tak zdrowa, jak mineralna. Woda filtrowana z kranu może wydawać Ci się rozwiązaniem niezbyt dobrym dla organizmu, jednak nie musisz się obawiać - taka woda jest całkowicie bezpieczna i naprawdę pyszna. Woda z kranu zawsze jest uzdatniona i odpowiednia do picia. Nie powinna zawierać szkodliwych substancji, a jednak zdarza się, że znajdują się w niej chemikalia, na przykład te pochodzące z gleby.
Herbicydy i pestycydy, których pełno w ziemi ze względu na praktyki rolnicze, przechodzą do wody i zanieczyszczają ją. Do tego dochodzi także sam smak wody z kranu - czasem jest ona zbyt twarda, by można było pić ją z przyjemnością. Innym razem za jej smak odpowiadają stare rury. Co zrobić, by woda z kranu była odpowiednia do picia? Wystarczy zaopatrzyć się w dzbanek filtrujący.
Dzięki filtrowi węglowemu, który wyłapuje szkodliwe substancje, a także poprawia smak wody, filtrowana woda z kranu jest pyszna i zdrowa. Niektórzy twierdzą jednak, że brakuje w niej minerałów. To prawda - w wodzie z kranu jest mniej minerałów, niż w wodzie mineralnej. To jednak nie oznacza, iż jest ona całkowicie jałowa. Czy są one konieczne w Twojej diecie? To zależy od tego, czy dostarczasz sobie odpowiedniej ilości tych pierwiastków podczas posiłków. Być może lekarz zalecił Ci przyswajanie dużych dawek magnezu - wtedy woda mineralna z pewnością będzie dla Ciebie lepsza, niż woda przefiltrowana.
Jeśli jednak nie cierpisz z powodu niedoboru magnezu czy wapnia, możesz bez obaw pić wodę z kranu, która została przepuszczona przez filtr węglowy. To bardzo wygodne rozwiązanie - po prostu sięgasz po kubek i nalewasz wodę z dzbanka. Bez noszenia butelek ze sklepu czy też gromadzenia ich w domu.
Woda filtrowana a ciąża i niemowlęta
Czy woda filtrowana w ciąży może być szkodliwa dla kobiety i dziecka? W żadnym wypadku! Dla kobiet w ciąży liczy się przede wszystkim regularne picie wody w odpowiednich ilościach - w tym trudnym okresie zapotrzebowanie na płyny zwiększa się, a woda jest najlepsza do tego, by bezpiecznie nawodnić organizm. Oczywiście kobietom w ciąży nie zaleca się picia wody kranowej, w której mogą znajdować się azotany czy metale ciężkie. Jednak woda, która przeszła proces filtracji w nawet najprostszym dzbanku, będzie idealna dla przyszłej mamy i jej dziecka.
Przeczytaj także: Analiza dzbanków filtrujących wodę z RO
Woda filtrowana z kranu w ciąży nie jest niebezpieczna, jednak woda mineralna z dużą zawartością jonów magnezu czy wapnia może być lepsza. Czy woda filtrowana do mleka modyfikowanego będzie odpowiednia? A może mleko powinno się przygotowywać wyłącznie na butelkowanej, bezpiecznej wodzie mineralnej? Jak już wiesz, woda filtrowana jest tak samo bezpieczna jak ta, która znajduje się w butelkach, dlatego nie musisz się jej obawiać. Będzie idealna do tego, by przygotować mleko modyfikowane dla maluszka.
Ze względu na to, że organizm niemowląt jest niezwykle wrażliwy, warto zastanowić się nad tym, jaką wodę można podawać maluchom, a jakiej unikać. Filtrowana woda z kranu dla niemowlaka będzie odpowiednia, choć zaleca się, by dla bezpieczeństwa, w celu pozbycia się ewentualnych bakterii i wirusów, dodatkowo gotować filtrowaną wodę.
Czy można pić wodę z kranu? Obalamy mity o wodzie kranowej
Podczas gdy w krajach zachodnich picie wody z kranu jest powszechne, w Polsce wciąż budzi nieufność. Tymczasem badania nie pozostawiają wątpliwości: zarówno w Berlinie, Madrycie, jak i Warszawie woda z kranu ma tę samą jakość. Pora więc rozprawić się z najważniejszymi mitami na jej temat. Sprawdzamy, czy można pić wodę z kranu. Woda jest podstawowym składnikiem odżywczym i gwarantem naszego przetrwania. Czy wiesz, że bez niej przeżyjesz maksymalnie kilka dni? To brzmi jak truizm.
Pomimo to ponad 80% Polaków nie pije jej wystarczająco dużo. A stąd już prosta droga do odwodnienia, które może powodować długą listę dolegliwości. Dość wspomnieć o: bólach i zawrotach głowy, zaparciach, spadku masy ciała, problemach z koncentracją czy zaburzeniach pracy nerek i serca. Dlatego tak ważne jest, aby przyjmować ok. 2 l płynów dziennie. Dzięki temu: temperatura ciała utrzymuje się na stałym poziomie; prawidłowo odbywa się trawienie; wchłaniają się minerały, a usuwane są składniki przemiany materii i toksyny; gospodarka wodno-elektrolitowa i kwasowo-zasadowa utrzymuje się w równowadze.
Płyny w codziennej diecie możesz czerpać z pożywienia (głównie owoców i warzyw) oraz popularnych napojów (kawy, herbaty czy mleka). Nie powinny one jednak w pełni zastępować czystej wody. Jej wybór jest dzisiaj duży - po którą warto sięgać? Badania przeprowadzone przez Panel Badawczy Ariadna pokazują, że ponad połowa Polaków wybiera wodę butelkowaną. Wynika to przede wszystkim z wygody oraz przekonania o jej zdrowotnych właściwościach. Tymczasem dietetycy zapewniają, że woda kranowa - tak samo jak źródlana i mineralna - jest bezpieczna dla zdrowia i może stać się podstawą codziennej diety.
Przeczytaj także: Opinie o szklanych dzbankach filtrujących – jonizacja
Jeśli wziąć do tego pod uwagę, że służy środowisku i odciąża domowy budżet - wniosek nasuwa się jeden: picie wody z kranu naprawdę się opłaca. Dlaczego więc wciąż tak mało Polaków ją wybiera? Wszystkiemu winne są stereotypy. To one budzą m.in. obawy przed zatruciami i kamicą nerkową, mimo że nie uzasadniają tego żadne badania. Regularne analizy prowadzone przez Sanepid i stacje wodociągowe w Polsce całkowicie znoszą natomiast wszelkie wątpliwości co do tego, czy można pić wodę z kranu. Najlepszym na to dowodem są dane statystyczne.
Zgodnie z raportem Głównego Inspektoratu Sanitarnego za rok 2020 do 99,6% polskich mieszkań trafiła z sieci wodociągowych woda zdatna do picia. Oznacza to, że spełnia ona restrykcyjne wymogi Ministra Zdrowia określone w Rozporządzeniu z dnia 7 grudnia 2017 r. w sprawie jakości wody przeznaczonej do spożycia przez ludzi. Jest też zgodna z normami Światowej Organizacji Zdrowia oraz Unii Europejskiej.
Nie tylko to decyduje jednak o tym, czy woda z kranu jest zdrowa. Zawiera ona również cenne dla organizmu minerały: magnez, wapń, sód, chlor, wodorowęglany, siarczany fluorki. Czy wiesz, że nierzadko jest ich więcej niż w wodzie butelkowanej? Porównanie przeprowadzone w Oświęcimiu wykazało na przykład, że tamtejsza woda kranowa ma większe stężenie wodorowęglanów, wapnia i potasu niż woda źródlana i niskozmineralizowana.
Co jednak z zanieczyszczeniami i bakteriami, których często się obawiamy? Zgodnie z polskimi i unijnymi dyrektywami skład wody z kranu pod żadnym pozorem nie może obejmować groźnych dla zdrowia bakterii, takich jak: E. Coli, Enterococci i Legionella. Stacje wodociągowe oraz Sanepid regularnie przeprowadzają badania pod tym kątem. Dzięki temu wszelkie zagrożenia są na bieżąco zauważane i likwidowane. Najczęściej przekroczenia norm w Polsce dotyczą jednak takich parametrów jak: mangan, żelazo czy jony amonowe, które nie są szkodliwe dla ludzkiego zdrowia.
Zauważ jednak, że woda z kranu do picia jest szczegółowo badana od ujęcia do dotarcia do instalacji wodnej w budynku. Od tego momentu za jej jakość odpowiada zarządca. Może więc zdarzyć się, że w starszym budownictwie do wody dostają się drobne zanieczyszczenia i nieduże ilości metali. Jeśli masz co do tego podejrzenia, najlepiej zgłosić się do zarządu osiedla po szczegółowe informacje na temat jakości wody w kranie. W dodatku, by zminimalizować ryzyko obecności zanieczyszczeń, warto korzystać na co dzień z dzbanka wyposażonego we wkład filtrujący do wody Brita MAXTRA+ Pure Performance. Skutecznie zmniejsza on stężenie: ołowiu, miedzi oraz zanieczyszczeń z instalacji, takich jak: pestycydy, herbicydy i wybrane farmaceutyki.
Chlor w wodzie kranowej - czy jest się czego bać?
Za mikrobiologiczne bezpieczeństwo wody kranowej odpowiada przede wszystkim dezynfekcja przeprowadzana przy użyciu chloru. Stosowana od początku XX w. znacznie przyczyniła się do zmniejszenia śmiertelności z powodu chorób wynikających ze złej jakości wody. Jest niezbędna, by do Twojego kranu mogła dotrzeć woda zdatna do picia. Często rodzi jednak obawy o negatywny wpływ chloru na zdrowie. Czy słusznie?
Zacznijmy od tego, że chlor występuje naturalnie w naszym organizmie. To jemu zawdzięczamy m.in.: równowagę kwasowo-zasadową, wsparcie procesów trawiennych, kontrolę gospodarki wodnej. Nie bez powodu mówi się jednak, że co za dużo to niezdrowo - chlor w nadmiernym stężeniu działa toksycznie, powodując m.in. kwasicę metaboliczną. Kwestia jego oddziaływania na zdrowie rozbija się więc nie o samą obecność w wodzie z kranu do picia, a ilość. Ta zaś, zgodnie z rozporządzeniem Ministra Zdrowia, nie powinna przekraczać 0,3 mg/l. To dawka, która jest bezpieczna i jednocześnie pozwala na efektywną dezynfekcję.
Teraz do zdemaskowania pozostaje już tylko mit o szkodliwości produktów ubocznych dezynfekcji. Powstają w efekcie reakcji substancji z chlorem w czasie podróży wody rurami. Przyjmowane w dużych ilościach działają toksycznie i rakotwórczo. Dlatego stacje wodociągowe stale badają ich stężenie, aby nie dopuścić do przekroczenia wyznaczonych norm. Jeśli jednak zauważysz, że ma ona mętną konsystencję, brązowy odcień czy nieprzyjemny zapach, powstrzymaj się od jej spożywania.
Najczęściej jest to stan przejściowy spowodowany naprawą instalacji czy dłuższym postojem wody w rurach. Zwykle wystarczy zlać kilka litrów, aby odzyskała ona odpowiednią jakość. W pozostałych przypadkach - nawet gdy woda z kranu do picia pachnie chlorem - nie szkodzi zdrowiu. Jej walory smakowe są jednak znacznie obniżone. Trudno więc dziwić się, że nie masz ochoty na taki napój. Czy to oznacza, że jesteś skazany na wodę butelkowaną? Nic bardziej mylnego! Wystarczy, że skorzystasz z dzbanka filtrującego BRITA.
Jest on wyposażony w filtr, który dzięki mikroperełkom węgla aktywnego z łupin orzechów kokosowych redukuje stężenie chloru i innych substancji pogarszających smak i zapach wody kranowej. Dzięki temu cieszysz się zawsze smaczną i świeżą wodą bez konieczności dźwigania ciężkich butelek.
Zalety wody filtrowanej z kranu
Dzięki wodzie kranowej filtrowanej oszczędzasz również czas i pieniądze. Jest dostępna za grosze, zawsze kiedy czujesz pragnienie. Możesz mieć ją przy sobie nawet w pracy albo na wycieczce. Specjalny filtr BRITA MicroDisc zawarty w naszych bidonach redukuje: chlor, mikrocząsteczki ≥30 μm i śladowe zanieczyszczenia. Jednocześnie przepuszcza cenne minerały takie jak wapń (Ca) i magnez (Mg). Bez obaw napełniaj więc butelkę z filtrem w biurze, centrum handlowym czy górskim schronisku i korzystaj z walorów zdrowotnych kranówki.
Nie tylko Ty zyskujesz jednak na piciu wody z kranu. Skutki Twojego wyboru odczuwa również przyroda. W Brita policzyliśmy, że przy średnim zapotrzebowaniu na wodę wynoszącym 2 l dziennie produkujesz dzięki wkładom filtrującym MAXTRA + aż o 15, 1 kg mniej odpadów rocznie. Do tego każdego roku zmniejszasz emisję dwutlenku węgla o 112.5 kg. Zależy Ci na środowisku? Korzystając z dzbanków filtrujących Brita, robisz prosty i wygodny krok w stronę ekologii.
Woda źródlana a woda z kranu
Woda źródlana od zawsze była postrzegana jako substancja o lepszych właściwościach niż ta dostępna w domowych kranach. Warto jednak zastanowić się, czy faktycznie to twierdzenie jest zgodne z prawdą. W końcu woda z kranu jest tańsza, a po zastosowaniu odpowiednich produktów jej picie może być co najmniej tak samo bezpieczne jak tej pochodzącej bezpośrednio z naturalnych ujęć. Woda jest niezbędna do prawidłowego funkcjonowania organizmu. Oprócz podstawowej funkcji zaspokajania pragnienia może ona dostarczać także cennych minerałów, takich jak wapń czy magnez. Natomiast aby spożywanie wody było bezpieczne, powinna być ona poddawana testom jakościowym i filtrowana, jeśli to jest konieczne. Dzięki temu jej picie nie będzie wiązało się z negatywnym wpływem na funkcjonowanie organizmu.
Istnieje obiegowa opinia, że woda płynąca w domowych kranach jest pozbawiona minerałów. To niekoniecznie prawda, gdyż przecież ona także pochodzi z naturalnego ujęcia. Jeśli zatem korzystasz z miejskiej sieci wodociągowej, sprawdź raporty dostawcy. Jeżeli natomiast używasz studni głębinowej, możesz zdecydować się na wykonanie samodzielnych testów. Dzięki nim dowiesz się, jakie są w niej stężenia pierwiastków, twardość czy odczyn pH wody. Ponadto, jeśli w Twojej wodzie występują podwyższone wskaźniki niektórych elementów, łatwo uzdatnisz ją samodzielnie. Pomoże w tym na przykład dzbanek filtrujący Standard z wkładem B15 od Aquaphor. To poręczny produkt, który z łatwością zmieści się w lodówce. Wymienne filtry wystarczają na miesiąc i pozwalają na efektywne oczyszczanie wody.
Chlorowanie wody - czy to zagrożenie?
Wiele osób wystrzega się picia tzw. kranówki z obawy o jej chlorowanie. Zatem warto zastanowić się, czy to rzeczywiście zagrożenie. Owszem, woda z miejskich wodociągów może zawierać chlor. Chlor w stężeniu powyżej 0,3 mg/l negatywnie oddziałuje na stan skóry, włosów i ogólne funkcjonowanie organizmu. Ponadto może on powodować nieprzyjemny zapach i smak spożywanej wody. Natomiast za pomocą filtrów nakranowych z węglem aktywowanym poradzisz sobie z tym problemem. Takie produkty wpływają pozytywnie nie tylko na jakość wody, ale także na jej kolor, zapach i smak. Dzięki nim tzw. kranówka smakuje i pachnie jak woda źródlana.
Woda mineralna a źródlana - różnice
Wiele osób używa zamiennie pojęcia „mineralna” i „źródlana” w odniesieniu do wody. Warto jednak wiedzieć, że oba te określenia nie powinny być traktowane zamiennie. Wody mineralna i źródlana różnią się pod względem zawartości składników mineralnych. W przypadku wody źródlanej ich stężenie wynosi do 500 mg/l. Mineralna ma ich więcej - na poziomie od 500 mg/l do 1000 mg/l.
Podsumowanie - co wybrać?
Nadal zastanawiasz się, co będzie dla Ciebie lepsze: woda z kranu czy z butelki? Odpowiedź jest prosta! Jeśli zastosujesz filtry w dzbankach lub nakranowe, możesz cieszyć się wysokiej jakości kranówką bez konieczności przepłacania. Woda mineralna w butelkach jest droga, a ponadto jej zbyt częste kupowanie przyczynia się do negatywnego wpływu na środowisko naturalne i większego wytwarzania odpadów plastikowych. Z tego powodu znacznie lepiej zadbać o wybór odpowiednich filtrów, które nie tylko uzdatnią, ale i poprawią smak spożywanych napojów. Nie musisz już tracić czasu i pieniędzy na zakup wody w sklepie. Znacznie lepiej zaopatrzyć się w wysokiej jakości urządzenia filtrujące i butelki wielokrotnego użytku.
O jakości wody mówi się coraz więcej. Choć samorządy zachęcają do picia kranówki, to nie dotyczy to wszystkich miast. Dzbanki do filtrowania mają coraz lepsze opinie na fali zainteresowania trendem zero-waste. Kiedyś symbolem statusu były zgrzewki dobrej wody mineralnej, dziś woda filtrowana z dzbanka czy bidonu zajmuje to miejsce. Pojawiły się pierwsze możliwości recyklingu wkładów filtrujących, przez co technologia ta z pewnością jest bardziej w duchu dbania o środowisko niż woda butelkowana. Wiele osób nastawionych proekologicznie nie ma już wątpliwości, czy woda filtrowana, czy mineralna jest lepsza.
Jak działa dzbanek filtrujący?
Zasada działania dzbanka filtrującego wodę jest prosta i polega na zatrzymywaniu przez filtr substancji, które źle wpływają na smak, zapach i jakość wody. W tym celu wykorzystywane są filtry węglowe. To naturalne, bezpieczne rozwiązanie. Jeśli zastanawiasz się, czy dzbanki filtrujące są zdrowe, zwracaj uwagę na jakość filtra węglowego. mineralizowany, czyli z jodem, magnezem czy potasem dla osób, które potrzebują ich szczególnie w diecie. Pamiętajmy przy tym, że ilość tych makroelementów w filtrze, a także ich przyswajalność z filtra, nie jest jasna.
Woda z dzbanka filtrującego nie powinna mieć wad. Jeśli z kranu leci woda gorzka, po przefiltrowaniu będzie mieć już prawidłowy smak. Nie powinna też pachnieć chlorem czy być w widoczny sposób zanieczyszczona. Jeśli woda nawet po przefiltrowaniu też jest gorzka, trzeba ją przefiltrować jeszcze raz. Jeśli to nic nie daje, prawdopodobnie dzbanek jest kiepskiej jakości lub trzeba już wymienić filtr.
W związku z tym ostrzega, by wybierać atestowane dzbanki od sprawdzonych producentów i stosować je zgodnie z przeznaczeniem. To niby oczywiste, ale nie każdy wie, jak często producent zaleca wymianę filtrów w jego dzbanku, jak szybko trzeba ją wypić po przefiltrowaniu i jak się go prawidłowo czyści. Z badań przeprowadzonych na Uniwersytecie w Ohio w 2018 roku wynika, że niektóre dostępne na tamtejszym rynku dzbanki mimo deklaracji producentów dopuszczają do przenikania do wody toksyn, takich jak zalążki glonów. Z kolei polski Sanepid ostrzegał w 2013 roku, że niektóre dzbanki niepotrzebnie wyjaławiają wodę z minerałów, a nawet, że na filtrach gromadzą się groźne bakterie.
Nieliczne dostępne na rynku dzbanki są wykonane ze szkła lub szkła borokrzemowego. Warto jednak ich szukać, bo z plastiku toksyny znacznie łatwiej przenikają do wody, która przecież w takim dzbanku będzie stała godzinami, często na słońcu. Producenci dzbanków ze szkła borokrzemowego twierdzą, że łatwiej się je czyści, są wyższej jakości i nie matowieją.
Alternatywą dla dzbanka filtrującego jest filtr na kran, który zatrzymuje zanieczyszczenia jeszcze zanim woda zacznie płynąć z kranu. W nim również trzeba wymieniać wkłady. O ile cena dzbanka to ok. 30-150 zł, to filtr na kran kosztuje od 150 do 250 zł. Za ok. 400 zł można mieć system odwróconej osmozy na kran, dzięki któremu woda będzie jeszcze czystsza. To bezpieczniejsze np. w przypadku własnej studni - dzbanek filtrujący może nie poradzić sobie z konkretnymi zanieczyszczeniami. O ile jednak dzbanek pozwala na uzyskanie tylko pewnej ilości czystej wody, to już filtr oczyszcza dowolną ilość wody z kranu.
Ostatnio na fali trendu zero-waste, który każe zabierać z domu własne napoje na czas wyjść, modne stały się butelki z wkładem filtrującym. Okazuje się, że wiele osób mając wybór: woda filtrowana czy mineralna, wybiera tę pierwszą. To bardzo wygodne w drodze, ale mała pojemność sprawia, że takie rozwiązanie raczej nie nadaje się do domu. Uważać także trzeba na surowiec z jakiego jest bidon czy butelka na wodę. Pamiętaj, że butelkę trzeba będzie myć tak jak inne naczynia w wysokiej temperaturze. Te gorszej jakości odkształcą się i zniszczą po kilku myciach. Lepsze będzie tworzywo bez BPA z atestem, np. tritan.
Woda filtrowana dla niemowląt - czy można podawać?
Na stronach większości producentów w odpowiedzi na pytanie o to, czy dzbanki filtrujące są zdrowe dla niemowląt, można przeczytać, że taką wodę można podawać dzieciom od 1 roku życia. Zostań częścią naszej społeczności rodziców!
Mity na temat wody filtrowanej
- MIT: Woda z kranu jest niebezpieczna do picia, nawet przefiltrowana
- MIT: Filtrowanie wody zmniejsza ilość minerałów
- MIT: Woda butelkowana jest zdrowsza od filtrowanej
- MIT: Wodę filtrowaną należy przegotować przed spożyciem
Zalety picia filtrowanej wody
- Dzbanki filtrujące są stosunkowo tanie w zakupie, nawet te wyposażone w bardziej zaawansowane systemy filtracji.
- Filtrowanie wody w domu pozostaje ponadto bardziej ekologiczne.
- Decydując się na dzbanek filtrujący, chronimy jednocześnie posiadane sprzęty AGD.
- Filtrowana woda jest nie tylko w pełni bezpieczna do spożycia, ale również bogata w cenne minerały.
Wody mineralne - podział
- Wysokozmineralizowane: powyżej 1500 jonów mg/l
- Średniozmineralizowane: od 500 do 1500 jonów mg/l
- Niskozmineralizowane: do 500 jonów mg/l
Wody wysokozmineralizowane powinny być spożywane przede wszystkim w przypadku niedoborów minerałów. Zaleca się je także sportowcom, ciężarnym, pacjentom z osteoporozą oraz chorym z zaburzeniami układu trawienia i dolegliwościami żołądkowym. Wysokozmineralizowane wody to dobry wybór także w sytuacji, w której może dojść do odwodnienia, np. podczas bardzo wysokich temperatur. Zdecydowana większość osób powinna stawiać jednak na wody średniozmineralizowane. To najbezpieczniejszy wybór.
tags: #dzbanek #filtrujący #woda #mineralna #czy #kranówka

